Kogo do składu? RZUCAJĄCY

Kogo do składu? RZUCAJĄCY

Zawodnicy na pozycji rzucającego, jak sama nazwa wskazuje, powinni zdobywać mnóstwo punktów. W Orlen Basket Lidze jest jednak także wielu wszechstronnych zawodników, którzy kolekcjonują zbiórki i asysty. Warto dokonać tu przemyślanego wyboru.

>> Kogo do składu? NISCY SKRZYDŁOWI
>> Kogo do składu? SILNI SKRZYDŁOWI
>> Kogo do składu? ŚRODKOWI

Największą gwiazdą na tej pozycji w nowym sezonie powinien być zawodnik Anwilu Włocławek Victor Sanders. Został wyceniony w naszej grze najwyżej, bo na 3,8 mln. W poprzednich rozgrywkach imponował wszechstronnością, zdobywał sporo punktów, ale też świetnie grał w obronie. Wszystko wskazuje na to, że także w nowym sezonie nie będzie inaczej.

Aż dwóch znakomitych graczy na pozycji rzucającego mają w Grupie Sierleccy Czarnych Słupsk. Michał Michalak przyszedł ze Stali Ostrów, w której w poprzednim sezonie grał na pozycji rozgrywającego. Teraz wraca – także w naszej grze – do zadań, które wykonuje najlepiej. Wart jest 3,5 mln, ale jest gwarancja, że nie zabraknie jego udziału w grze. O 0,1 mln droższy jest MaCio Teague, który w Czarnych świetnie spisywał się w sparingach. To nowy zawodnik w Orlen Basket Lidze, więc z jego pozyskaniem wiąże się większe ryzyko.

Legia Warszawa w nowym sezonie pozyskała dwóch zawodników na pozycji rzucającego, których bardzo dobrze znamy i którzy powinni błyskawicznie pomóc klubowi, a także naszym menedżerom. Raymond Cowels (wycena 3,3 mln) wraca do naszej ligi po roku przerwy i będzie na pewno jednym z najczęściej rzucających za trzy zawodników Orlen Basket Ligi. Z kolei Marcela Ponitki (3,0 mln) nie było w Polsce trochę dłużej, ale kiedy grał u nas ostatnio (w Zastalu) był znakomitym obrońcą i solidnym punktującym, co powinien powtórzyć w Legii. Wielu kibiców widzi go w reprezentacji Polski, więc będzie miał okazję to udowodnić, po przeciętnym sezonie w Hiszpanii.

Rewelacją Orlen Basket Ligi może być Hiszpan Marc Garcia, którego pozyskał MKS Dąbrowa Górnicza, prowadzony przez hiszpańskiego trenera Borisa Balibreę. Garcię można wziąć do składu za 3,2 mln, a przecież to były MVP mistrzostw Europy do lat 20 i kandydat na przyszłego reprezentanta Hiszpanii. Nie szło mu w karierze w poprzednich latach, ale na poziom naszej ligi to może być gwiazda.

Dwaj superstrzelcy wycenieni na 2,6 mln mogą być także za chwilę dużo więcej warci. Jakub Karolak zmienił Śląsk Wrocław na rodzinny Lublin i wszystko wskazuje na to, że będzie w Starcie odgrywał sporą rolę. Z kolei Jakub Garbacz przeszedł ze Stali Ostrów do Anwilu Włocławek i na pewno dostanie sporo minut i okazji do rzutów od trenera Przemysława Frasunkiewicza.

Z zawodników niskobudżetowych wyróżnia się Piotr Pamuła, który w barwach Dzików Warszawa wraca do OBL po kilkuletniej przerwie. Jest to gracz, który w ostatnich latach walczył z kontuzjami, ale za 1,2 mln może dostarczyć sporo punktów, bo minuty w składzie beniaminka ligi na pewno dostanie.

Załóż klub
zaproś znajomych
wygrywaj nagrody!


ZAREJESTRUJ SIĘ