Kogo do składu? ROZGRYWAJĄCY
Na pozycji rozgrywającego w nowym sezonie Orlen Basket Ligi mamy najwięcej największych gwiazd nadchodzących rozgrywek. Zaczynając od dwóch MVP poprzedniego sezonu.
>> Kogo do składu? RZUCAJĄCY
>> Kogo do składu? ŚRODKOWI
Świetny pojedynek, który toczyli w finale 2024 rozgrywający Trefla Sopot i Kinga Szczecin trwać będzie dalej! W swoich klubach pozostali nadal Jakub Schenk i Andy Mazurczak, więc wciąż można budowanie składu rozpoczynać właśnie od nich. Schenk pokazał już w meczu EuroPucharu nowego sezonu, że nadal jest w świetnej formie i można go pozyskać za 3,8 mln. Najwyżej wycenianym zawodnikiem Menedżera Orlen Basket Ligi pozostaje jednak Mazurczak (4,0 mln).
Trzech kolejnych zawodników jest wycenianych na 3,8 mln, a więc również można się po nich spodziewać dużej liczby punktów. Jeden z nich grał już w Orlen Basket Lidze, choć zmienił klub. Mowa o Jabrilu Durhamie, który przeniósł się razem z trenerem Arturem Gronkiem ze Startu do Arki. Dwaj kolejni rozgrywający dopiero zadebiutują w Orlen Basket Lidze. Należy jednak przypuszczać, że Jeremy Senglin będzie jednym z liderów Śląska, a Tarik Phillip powinien być najlepszym zawodnikiem Trefla.
Grupa zawodników wycenianych na ponad 3 mln jest bardzo szeroka, a w niej wyróżniają się także dwaj gracze znani z poprzednich sezonów. Andrzej Pluta (3,2 mln) zmienił klub i z Arki przeniósł się do Legii, ale na pewno jego rola będzie w nowym klubie nadal duża, a rzutów nie powinno zabraknąć. Z kolei były rozgrywający zespołu z Warszawy Loren Jackson (3,5 mln) będzie teraz grał w Słupsku i na pewno będzie liderem zespołu. W tym samym klubie zagra także rewelacyjny w poprzednim sezonie w Stargardzie Alex Stein (3,0 mln).
Z nowych zawodników na pewno ciekawą opcją jest rozgrywający Anwilu Luke Nelson (3,2 mln). Oczywiście, we włocławskim zespole gwiazd nie brakuje, ale reprezentant Wielkiej Brytanii powinien być jedną z największych. Dobrze zapowiada się także jako lider swojego zespołu Belg Emmanuel Lecomte (3,0 mln), który zagra w Starcie. W całej lidze może nie być szybszego zawodnika!
Z zawodników nieco tańszych warto zwrócić uwagę na Sebastiana Kowalczyka ze Spójni (1,2 mln), który u trenera Andreja Urlepa w sparingach wydawał się na dobrej drodze do odbudowania swojej kariery. Wygląda też na to, że wreszcie więcej szans dostanie w Zastalu Michał Pluta (1,0 mln), więc może warto jego umieścić w zespole?
Jeśli ktoś szuka taniej opcji na tej pozycji, to warto zwrócić uwagę na Pawła Sowińskiego z Twardych Pierników Toruń. 18-latek kosztuje tylko 1,2 mln, a wygląda na to, że może być w rotacji zespołu z Torunia.