Wywiad ze zwycięzcą fazy zasadniczej

Wywiad ze zwycięzcą fazy zasadniczej

Gdybym miał typować, to w finale rozgrywek Energa Basket Liga widzę Enea Zastal BC Zielona Góra i Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. - mówi Adrian Szatkowski z Kwidzyna, menedżer klubu Team2

Przed nami jeszcze mecz Legia Warszawa - King Szczecin, ale nic on w czołówce klasyfikacji generalnej nie zmieni.

MENEDŻER EBL: Chyba trzeba mocno interesować się rozgrywkami Energa Basket Ligi, żeby wygrać fazę zasadniczą Menedżera EBL?
ADRIAN SZATKOWSKI: Śledzę rozgrywki, ale nie skupiam się tylko i wyłącznie na Energa Basket Lidze. Oglądam mecze Euroligi, EuroCup czy reprezentacyjne. Mało tego, nie mogę powiedzieć, że koszykówka to dla mnie sport numer 1, bo tyle samo uwagi poświęcam piłce nożnej.
Któremu klubowi Pan kibicuje?
- Nie mam swojego ulubionego zespołu. Kibicuje tej drużynie, której gra akurat mi się podoba. Teraz na przykład doceniam poczynania Zastalu. Mają dobrego trenera, solidnie to wszystko funkcjonuje, wróżę im, że wywalczą co najmniej wicemistrzostwo Polski.
Ile czasu poświęca Pan na Menedżera EBL?
- Nie jest tego dużo. Przejrzenie składów rywali, wykonanie transferów na najbliższą kolejkę - myślę, że około godziny tygodniowo, może czasami trochę dłużej. Gdy już siadam do zrobienia zmian w składzie, to wiem, co chcę zrobić. Byle się budżet zgadzał…
Chyba jeden z ważniejszych budżetów to był ten z Geoffreyem Grosellem i Gabrielem Lundbergiem?
- Dzięki temu, że szybko w nich uwierzyłem, udało mi awansować na podium klasyfikacji generalnej. Podobnie było z Jay’em Threatt’em w końcówce fazy zasadniczej - pomógł mi wskoczyć na fotel lidera. W większości przypadków menedżerowie stawiali wtedy na Chrisa Smitha z Ostrowa (podwójna, 27. kolejka - Threatt na kapitanie 116 pkt., Smith na kapitanie 76 pkt. - red.).
Chyba jeszcze większą satysfakcję miał Pan po 30. kolejce? Powierzenie funkcji kapitana Kyndallowi Dykes’owi dało Pan aż 44 punkty przewagi przed fazą play-off.
- Tak, to był dobry wybór. Rywale dawali opaskę kapitana Jabarie Hindsowi, a ja zdecydowałem się na zawodnika Anwilu Włocławek. Wiedziałem, że to duże ryzyko, długo się zastanawiałem nad tym ruchem, ale bardzo mi się to opłaciło (Hinds na kapitanie - 42 pkt., Dykes - 64 pkt.).
Wspomniane 44 punkty przewagi to duża zaliczka?
- To się dopiero okaże (śmiech). Myślę, że wiele składów będzie podobnych i w dużym stopniu o powodzeniu w zabawie będzie decydować wybór kapitana.
Skorzysta Pan z Dzikiej karty przed 31. kolejką?
- Nie wiem jeszcze. Myślę, że niekoniecznie już teraz. Dużo zależeć będzie od tego, czy będzie grał Groselle…
Skoro już jesteśmy przy fazie Play-off, to może Pan powie, na kogo warto stawiać.
- Oj, chyba nic nie powiem, na razie moje obserwacje i pomysły na decydujący etap rozgrywek zostawiam dla siebie.
To chociaż finalistów.
- Gdybym miał typować, to w finale widzę Enea Zastal BC Zielona Góra i Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. Moim zdaniem są to dwie najlepsze drużyny w kraju.
Panie Adrianie, na koniec zadam Panu pytanie o nowości w Menedżerze EBL na przyszły sezon. Może ma Pan jakieś postulaty?
- Powiem szczerze, że te zasady co są, bardzo mi się podobają i nawet nie wiem, co mógłbym zaproponować. Jak coś zmienicie, to trzeba się będzie dostosować i tyle.
Dziękuję za rozmowę, życzę powodzenia w play-off.
- Również dziękuję, zapowiada się emocjonująca walka do ostatniego meczu rozgrywek.

Załóż klub
zaproś znajomych
wygrywaj nagrody!


ZAREJESTRUJ SIĘ