Zapowiedź 9. kolejki – mecz po meczu
W czwartek rozpoczyna się 9. kolejka Orlen Basket Ligi. Rozegrane zostanie osiem spotkań, więc gracze wszystkich drużyn punktują normalnie.
Składy na 9. kolejkę trzeba ustawić do czwartku 5 grudnia do godziny 17.15, gdyż pierwszy mecz tej kolejki rozpocznie się tego dnia 15 minut później.
Oto przegląd tego, co nas czeka w 9. kolejce Orlen Basket Ligi:
Zastal Zielona Góra – MKS Dąbrowa Górnicza (czwartek 5 grudnia)
Drugi mecz nowego trenera Zastalu Vladimira Jovanovicia będzie prawdziwym sprawdzianem, co ten szkoleniowiec wniesie do zespołu, gdyż pierwszy mecz prowadził tuż po przyjeździe do Polski. MKS ostatnio przegrał trzy ostatnie mecze, a nowe nabytki zespołu można przyjąć z mieszanymi uczuciami. Na pewno solidnie wypadł w meczu w Lublinie rzucający Tyler Cheese (33 pkt.), ale czy cokolwiek wniesie do gry zespołu rozgrywający Supreme Hannah, na razie nie wiadomo. Jeden z najlepszych meczów w karierze miał w spotkaniu ze Startem niski skrzydłowy Maciej Kucharek, który zdobył 25 punktów. W Zastalu w wysoko przegranym meczu z Kingiem po 17 punktów zdobyli rzucający Sindarius Thornwell i niski skrzydłowy Wesley Harris, a 15 uzyskał niski skrzydłowy Michał Sitnik.
Energa Icon Sea Czarni Słupsk – Śląsk Wrocław (piątek 6 grudnia)
Rzadko się zdarza – jak to będzie w piątek – że w obu zespołach debiutować będą nowi trenerzy. Czarnych poprowadzi Roberts Stelmahers (zresztą były koszykarz Śląska), a wrocławian – Aleksander Joncevski z Macedonii. W obu przypadkach oczywiście zmiany nastąpiły po porażkach w pierwszej kolejce po powrocie do gry – słupszczanie przegrali w Gdyni, a Śląsk u siebie z Dzikami. W meczu Czarnych w Gdyni dobrze grał właściwie tylko niski skrzydłowy Justice Sueing (25 pkt.), a drugim najlepiej punktującym był rozgrywający Alex Stein (13 pkt.). W ostatnim meczu trenera Miodraga Rajkovicia jako trenera Śląska kontuzji doznali rozgrywający D.J. Cooper i silny skrzydłowy Mikołaj Adamczak, a już do meczu nie przystąpił silny skrzydłowy Angel Nunez. Udział ich wszystkich w meczu w Słupsku jest wątpliwy. W zespole nie ma już środkowego Reggiego Lyncha, którego zastąpił Holender Emmanuel Nzekwesi. W meczu z Dzikami 17 punktów zdobył rozgrywający Jeremy Senglin, a po 12 mieli środkowy Adrian Bogucki i niski skrzydłowy Daniel Gołębiowski.
Legia Warszawa – Arriva Polski Cukier Toruń (piątek 6 grudnia)
Legia na pewno będzie faworytem tego meczu, mimo że ostatnio przegrała (ale po dogrywce) z niepokonanym Anwilem. W tym spotkaniu świetnie wypadł lider Legii, rzucający Kameron McGusty (30 pkt.), a 17 punktów zdobył nieoczekiwanie grający do tej pory niewiele niski skrzydłowy Maksymilian Wilczek. Z kolei w zespole z Torunia po transferze środkowego Barreta Bensona jest rekordowa w Orlen Basket Lidze liczba obcokrajowców – aż siedmiu. Oczywiście nadal kontuzjowany jest Aljaz Kunc, ale jednak trener Srdjan Subotić będzie musiał po powrocie z USA Divine’a Mylesa wybrać, kto pozostanie poza składem na mecz z Legią. W meczu z Treflem – jeszcze bez Mylesa – najwięcej punktów uzyskali niski skrzydłowy Wojciech Tomaszewski (19) i silny skrzydłowy Viktor Gaddefors (18).
Start Lublin – Trefl Sopot (sobota 7 grudnia)
Start pozyskał nowego rzucającego Tevina Browna, który może być znaczącym zawodnikiem, ale na razie będzie głównie występował jako rozgrywający w miejsce kontuzjowanego Manu Lecomte’a. W Treflu powoli przyzwyczajają się do zmian w składzie, aczkolwiek nadal pozycja w rotacji i rola w drużynie nowych rzucających Nicka Johnsona (17 pkt. w debiucie z Arrivą) i Rahiema Alleyne (15 pkt. w tym meczu) jest niewiadomą. W spotkaniu z torunianami po 16 punktów zdobyli rozgrywający Jakub Schenk i środkowy Geoffrey Groselle. Start dobrze grał w ostatnim meczu z MKS, w którym 39 pkt. zdobył niski skrzydłowy Tyran de Lattibeaudiere, a po 31 mieli rzucający Courtney Ramey i środkowy Ousmane Drame.
Dziki Warszawa – King Szczecin (sobota 7 grudnia)
Dziki pokonały na wyjeździe Śląsk, a w sobotę zmierzą się u siebie z drugim przedstawicielem Orlen Basket Ligi w Lidze Mistrzów – Kingiem Szczecin. Wicemistrzowie Polski nadal nie wprowadzają do gry szóstego obcokrajowca, a więc zapewne po raz kolejny poza składem będzie niski skrzydłowy Kassim Nicholson. W meczu w Zielonej Górze aż 45 punktów dla Kinga uzyskał rzucający James Woodard, a 25 miał silny skrzydłowy Tony Meier. W spotkaniu ze Śląskiem najlepszym graczem Dzików był niski skrzydłowy Janari Joessar (25 pkt.), a 14 pkt. uzyskał środkowy Nick McGlynn.
PGE Spójnia Stargard – AMW Arka Gdynia (sobota 7 grudnia)
Spójnia w ostatniej kolejce odniosła ważne wyjazdowe zwycięstwo w Gliwicach, ale to i tak niewiele w porównaniu z milowym krokiem, który zrobiła Arka zwyciężając u siebie Czarnych. Nie powstrzymało to gdynian przed zmianami w składzie. W meczu w Stargardzie nie zobaczymy już rozgrywającego Jabrila Durhama, a w Arce powinni zadebiutować rzucający Nemanja Nenadić (powinien być jednym z liderów zespołu) oraz rozgrywający Jordan Watson. W meczu ze słupszczanami znakomity był środkowy Stefan Djordjević (30 pkt.), a po 21 punktów uzyskali rozgrywający Łukasz Kolenda i silny skrzydłowy Sage Tolbert. Dla Spójni w meczu z GTK najlepiej punktowali rzucający Luther Muhammad (34 pkt.), rozgrywający Ta’lon Cooper (24 pkt.) oraz silny skrzydłowy Jayden Martinez (23 pkt.).
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wlkp. – Tauron GTK Gliwice (niedziela 8 grudnia)
Duży optymizm mógł zapanować wreszcie w Ostrowie, kiedy Stal pokonała w dobrym stylu Górnika w poprzedniej kolejce. Nie bez znaczenia był oczywiście powrót do gry po ciężkiej kontuzji środkowego Damiana Kuliga (7 pkt.), ale świetnie wypadli przede wszystkim dwaj pozostali nowi koszykarze: rozgrywający Adas Juskevicius (25 pkt.) i środkowy Jakub Parzeński (12 pkt.). 24 punkty zgarnął także silny skrzydłowy Tim Lambrecht, a 21 miał niski skrzydłowy Mateusz Zębski. Z kolei GTK po świetnym początku sezonu zaczęło grać znacznie słabiej i w Ostrowie będzie się starało przerwać serię czterech porażek. W ostatniej u siebie ze Spójnią świetnie zagrał tylko tradycyjnie rozgrywający Mario Ihring (25 pkt.), a solidnie wypadł też środkowy Malik Toppin (14 pkt.).
Anwil Włocławek – Górnik Zamek Książ Wałbrzych (niedziela 8 grudnia)
Włocławianie są nadal niepokonani i grają na poziomie, do którego chyba nikt w Orlen Basket Lidze na dzisiaj się nie zbliża. Będą na pewno faworytem w starciu z rewelacją początku sezonu z Wałbrzycha. Górnik przegrał dwa ostatnie mecze (w Stargardzie i Ostrowie) i choć nadal wygląda nieźle, we Włocławku będzie miał bardzo trudne zadanie. W meczu ze Stalą najlepiej zagrał rzucający Toddrick Gother (25 pkt.), a dobry dzień mieli także niski skrzydłowy Maciej Bojanowski (15 pkt.) i silny skrzydłowy Grzegorz Kulka (14 pkt.). Słabiej wypadł tym razem rozgrywający Alterique Gilbert (minus 3 pkt.). Anwil wygrał ostatnio po dogrywce z Legią. Ten mecz był popisem rozgrywającego Kamila Łączyńskiego, który zdobył 35 punktów. Niewiele mu ustępował silny skrzydłowy Luke Petrasek (32 pkt.), 25 pkt. uzyskał rzucający Michał Michalak. W zespole z Włocławka do gry wrócił już środkowy Nick Ongenda, a niedługo uaktywnić powinien się rozgrywający Luke Nelson.