Zapowiedź 8. kolejki – mecz po meczu
Po przerwie wracamy do gry! Już w czwartek rozpoczyna się 8. kolejka Orlen Basket Ligi. Rozegrane zostanie osiem spotkań, więc gracze wszystkich drużyn punktują normalnie. Gramy do niedzieli.
Składy na 8. kolejkę trzeba ustawić do czwartku 28 listopada do godziny 17.15, gdyż pierwszy mecz tej kolejki rozpocznie się tego dnia 15 minut później.
Oto przegląd tego, co nas czeka w 8. kolejce Orlen Basket Ligi:
Tauron GTK Gliwice – PGE Spójnia Stargard (czwartek 28 listopada)
Ciekawy powrót do gry po przerwie w wykonaniu zespołów, które mają ten sam bilans (3-4), a oczekiwania przecież jakże różne. W GTK pod znakiem zapytania jest występ kontuzjowanego (pogruchotane kości twarzy) niskiego skrzydłowego Martinsa Laksy. Bez Łotysza gliwiczanie grali już w ostatnim meczu w Słupsku, w którym solidnie zagrali środkowi Malik Toppin (21 pkt.) i Łukasz Frąckiewicz (16 pkt.), ale swoje dołożyli do dorobku zespołu także silny skrzydłowy Chris Czerapowicz i rzucający Matt Milon (po 18 pkt.). Spójnia w ostatnim meczu pokonała po zaciętej walce Górnika, głównie dzięki świetnej postawie środkowego Wesleya Gordona (24 pkt.) i rzucającego Luthera Muhammada (23 pkt.).
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wlkp. – Górnik Zamek Książ Wałbrzych (piątek 29 listopada)
Największa negatywna i największa pozytywna niespodzianki sezonu spotykają się w Ostrowie. W Stali było w czasie okienka nerwowo, rozważano nawet zmianę trenera, ale na razie żadnych ruchów nie ma. Do gry w tym meczu powinien wrócić środkowy ostrowian Damian Kulig. W ostatnim meczu przed przerwą – z Legią – najlepiej punktującym w Stali był niski skrzydłowy Max Egner (18 pkt.), a 15 pkt. uzyskał silny skrzydłowy Tim Lambrecht (15 pkt.). Dla Górnika w meczu w Stargardzie najlepiej punktowali rozgrywający Alterique Gilbert (31 pkt.) i rzucający Toddrick Gotcher (17 pkt.).
Śląsk Wrocław – Dziki Warszawa (piątek 29 listopada)
Śląsk miał czas potrenować (jak wszyscy), ale po zmianach w składzie, już wcześniejszych, i odsunięciu od składu środkowego Reggiego Lyncha dynamika w drużynie musiała powstać na nowo, dlatego w tym zespole miało to wyjątkowo duże znaczenie. Dziki przegrały niespodziewanie we wtorek mecz Ligi Północnej z zespołem z Anglii, więc na pewno będą szukały rewanżu. W ostatnim ligowym meczu przed przerwą warszawiacy wygrali w Gdyni, a w tym meczu ich liderem był rozgrywający Rickey McGill (29 pkt.). Dobrz wypadli także środkowy Nick McGlynn (22 pkt.) i silny skrzydłowy Denzel Andersson (20 pkt.). W Śląsku w meczu w Zielonej Górze najlepszym zawodnikiem był silny skrzydłowy Angel Nunez (31 pkt.), a 20 punktów zdobył silny skrzydłowy Ajdin Penava. W debiucie ligowym 16 pkt. zdobył rozgrywający D.J. Cooper.
Zastal Zielona Góra – King Szczecin (sobota 30 listopada)
Zastal zwolnił z obowiązków dotychczasowego trenera Virginijusa Sirvydisa, ale… nikogo do czwartku nie zatrudnił w jego miejsce i dopiero wtedy okazało się, że nowym szefem będzie Serb Vladimir Jovanović. King większy problem – ich boiskowy szef - rozgrywający Andy Mazurczak – jak się okazało po badaniach, nie zagra do końca sezonu! Jak to wpłynie na grę Kinga, zobaczymy już zapewne w Zielonej Górze, gdzie szczecinianie zagrają m.in. przeciwko zawodnikowi, który mógłby tę lukę wypełniać, ale był w Szczecinie niechciany, czyli Filipowi Matczakowi. To może być niezła motywacja dla rzucającego Zastalu! Dla zielonogórzan w ostatnim meczu ze Śląskiem 24 punkty zdobył rzucający Sindarius Thornwell, a 15 miał zawodnik z tej samej pozycji Evaldas Saulys. King przed przerwą na mecze reprezentacji przegrał ze Startem, mimo dobrego występu rzucającego Przemysława Żołnierewicza (19 pkt.). Silny skrzydłowy Szymon Wójcik miał w tym meczu 15 pkt.
Legia Warszawa – Anwil Włocławek (sobota 30 listopada)
Mecz na szczycie w tej kolejce. Legia będzie próbowała przerwać świetną serię Anwilu, który jest niepokonany. Nie jest wykluczony powrót na ten mecz obu kontuzjowanych ostatnio graczy włocławian, czyli rozgrywającego Luke’a Nelsona i środkowego Nicka Ongendy. Legia w ostatnim meczu przed przerwą zagrała znakomicie w Ostrowie, gdzie aż pięciu zawodników warszawskiego zespołu uzyskało 20 lub więcej punktów. Najlepiej wypadli rozgrywający Andrzej Pluta (31 pkt.), rzucający Kameron McGusty (30 pkt.) oraz środkowy Mate Vucić (28 pkt.). Anwil w zwycięskich derbach z Arrivą miał lidera w osobie niskiego skrzydłowego Ryana Taylora (32 pkt.), a dobrze zagrali także środkowy D.J. Funderburke (23 pkt.) i rozgrywający Kamil Łączyński (21 pkt.).
Start Lublin – MKS Dąbrowa Górnicza (niedziela 1 grudnia)
Start w czasie meczu reprezentacji Belgii stracił z powodu kontuzji na dłużej swojego lidera, rozgrywającego Manu Lecomte’a i to jest na pewno duży problem przed meczem z MKS. Być może do niedzieli pojawi się jednak w Lublinie nowy zawodnik na tę pozycję. Poszukiwania trwały w momencie pisania tego tekstu. W MKS też nie mają łatwo – z zespołu odszedł jego najlepszy zawodnik, rozgrywający Souley Boum. Dwaj zawodnicy, którzy pojawili się w jego miejsce, znany z gry w Sokole Łańcut rzucający Tyler Cheese i rozgrywający Supreme Hannah, będą mieli ciężkie zadanie do wypełnienia. Obaj zadebiutują w meczu w Lublinie. W ostatnim meczu MKS zagrał bardzo przeciętnie w Sopocie, a w tym meczu Boum zdobył 14 punktów. 16 miał reprezentant Szwecji, środkowy Mattias Markusson. Dla Startu w ostatnim, zwycięskim meczu w Szczecinie aż 36 pkt. zdobył silny skrzydłowy Tyran de Lattibeaudiere, 21 wywalczył rzucający Jakub Karolak, a 20 uzyskał środkowy Ousmane Drame.
AMW Arka Gdynia – Energa Icon Sea Czarni Słupsk (niedziela 1 grudnia)
Arka z nowym trenerem słabo zagrała z Dzikami, trzeba więc mieć nadzieję, że Nikola Vasilev dobrze przepracował z zespołem wolne od meczów dni i gdynianie pokażą postępy w niedzielę. Przeciwnika mają jednak trudnego, choć Czarni w tym sezonie grają w kratkę. Słupszczanie w ostatnim meczu pokonali GTK, a najlepiej w ich zespole wypadli wtedy środkowy Jamelle Hagins (28 pkt.) oraz rozgrywający Alex Stein (26 pkt.) i Loren Jackson (24 pkt.). Dla Arki w przegranym meczu z Dzikami aż 31 punktów zdobył środkowy Stefan Djordjević, a 15 uzyskał rozgrywający Jabril Durham.
Trefl Sopot – Arriva Polski Cukier Toruń (niedziela 1 grudnia)
Trefl przepoczwarzał się w trakcie przerwy, gdyż musiał zapełnić lukę po odejściu do Izraela swojego lidera, rozgrywającego Tarika Phillipa. Z zespołu odszedł także rzucający Trey McGowens, a doszło dwóch zawodników na pozycję rzucającego: Nick Johnson i Nahiem Alleyne. Obaj w swoich karierach mieli wysokie wzloty, ale ostatnio nic nie pokazali, więc są wielkimi niewiadomymi. Nie ma takich w zespole z Torunia, do którego wrócił po przerwie Divine Myles. W ostatnim meczu Arrivy z Anwilem 27 pkt. zdobył rzucający Michael Ertel, a 19 miał środkowy Abdul-Malik Abu. W Treflu w spotkaniu z MKS Phillip – jak się okazało na pożegnanie – uzyskał 25 pkt., mniej tylko od rzucającego Aarona Besta, który zdobył aż 30. 21 pkt. miał wracający do gry po urazie środkowy Geoffrey Groselle.