Zapowiedź 6. kolejki – mecz po meczu
Znów zaczynamy kolejkę Orlen Basket Ligi w piątkowy wieczór. To już szósta kolejka rozgrywek, więc dzieje się sporo i trzeba uważnie śledzić rozgrywki, żeby dokonać dobrych wyborów.
W tej kolejce nie ma żadnych meczów przełożonych, więc odbywa się w niej osiem meczów i zawodnicy wszystkich drużyn punktują normalnie. Ostatni mecz – tym razem odbędzie się dopiero w poniedziałek 3 listopada.
Składy na 6. kolejkę trzeba ustawić już najpóźniej 31 października do godziny 20.00, gdyż pierwszy mecz tej kolejki rozpocznie się tego dnia 15 minut później.
Oto przegląd tego, co nas czeka w 6. kolejce Orlen Basket Ligi:
Miasto Szkła Krosno – Górnik Zamek Książ Wałbrzych (piątek 31 października)
Krośnianie wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w Orlen Basket Lidze, a przecież w piątek zagrają po raz piąty z rzędu u siebie. Szansa jest, bo Górnik ostatnio nie wyglądał dobrze (porażka w Sopocie), ale Miasto Szkła na pewno musi zagrać lepiej niż choćby przed tygodniem z Arrivą. W tamtym spotkaniu 35 punktów dla krośnian zdobył rozgrywający Maurice Watson, a 16 miał silny skrzydłowy Jan Wójcik. W zespole z Wałbrzycha w Sopocie dobrze grał tylko rozgrywający Lovell Cabbil (22 pkt.), a po 11 pkt. uzyskali rzucający Ike Smith i niski skrzydłowy Maciej Bojanowski.
King Szczecin – Zastal Zielona Góra (sobota 1 listopada)
Mecz pod znakiem powrotów do Szczecina byłych zawodników Kinga i trenera Arkadiusza Miłoszewskiego. W Kingu główne role w mistrzowskim zespole z 2023 roku grali przecież rozgrywający Zastalu Andy Mazurczak, rzucający Filip Matczak i środkowy Phil Fayne. King w ostatnim meczu we Włocławku wyglądał znakomicie, zobaczymy jak sobie z tym poradzi Zastal, który ostatnio pokonał MKS. W tym spotkaniu aż 31 pkt. miał Mazurczak, a 24 Fayne. W wygranym meczu we Włocławku 20 pkt. dla Kinga zdobył wszechstronny niski skrzydłowy Anthony Roberts, a 17 miał silny skrzydłowy Tomasz Gielo.
Legia Warszawa – Anwil Włocławek (sobota 1 listopada)
Szlagier kolejki, w którym zawarty jest przecież nie tylko rewanż za pamiętny ubiegłosezonowy półfinał, sensacyjnie łatwo wygrany przez Legię. Przeciwko warszawiakom zagra też przecież choćby jeden z liderów zeszłorocznego mistrza Mate Vucić, obecnie zawodnik Anwilu. Legia gra w tym sezonie świetnie, a Anwil średnio – ostatnio przegrał z Kingiem, a mecz w Warszawie będzie dopiero pierwszym wyjazdowym spotkaniem ligowym w tym sezonie (mają 2-2 u siebie). W meczu Legii ze Stalą najwięcej punktów zdobyli rzucający Jayvon Graves (29 pkt.) i niski skrzydłowy Michał Kolenda (22 pkt.). W meczu Anwilu z Kingiem 23 pkt. zdobył rzucający Michał Michalak, a 19 miał silny skrzydłowy Isaiah Mucius.
PGE Start Lublin – Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wlkp. (niedziela 2 listopada)
Trudno na razie ocenić zespół z Lublina, który gra w kratkę, nawet w jednym meczu – jak na przykład w środowym spotkaniu FIBA Europe Cup z UCAM Murcia (świetna pierwsza połowa, fatalna druga). Jednak i tak wygląda znacznie lepiej niż Stal, która wciąż szuka swojego pierwszego ligowego zwycięstwa. Nie znalazła go ostatnio w meczu z Legią, w którym 22 pkt. zdobył rozgrywający Trenton Gibson, a 21 miał rzucający Quan Jackson. W ostatnim ligowym meczu Startu w Słupsku 18 pkt. zdobył silny skrzydłowy Quincy Ford, a 14 miał rzucający Jordan Wright.
Energa Trefl Sopot – Tauron GTK Gliwice (niedziela 2 listopada)
Świetny w tym sezonie zespół z Sopotu mierzy się w niedzielę z ekipą, która dopiero w poprzedniej kolejce dała pierwsze oznaki życia, pokonując Dziki Warszawa. Na pewno zespołowi z Gliwic pomógł nowy silny skrzydłowy Dominik Grudziński (12 pkt. w debiucie w GTK), który zastępuje kontuzjowanego Jaidena Delaire. Najwięcej punktów dla gliwiczan zdobyli niski skrzydłowy Jarred Godfrey (27) i rzucający Michael Oguine (20). W meczu Trefla z Górnikiem najlepiej w sopockim zespole wypadli rzucający Paul Scruggs (28 pkt.) oraz rozgrywający Jakub Schenk i silny skrzydłowy Mindaugas Kacinas (po 15 pkt.).
Arriva Lotto Twarde Pierniki – Energa Czarni Słupsk (niedziela 2 listopada)
Torunianie wygrali w Krośnie, ale wciąż nie rozwiązali wszystkich swoich boiskowych problemów. A rywala będą mieli w niedzielę trudnego rywala. Słupszczanie zdecydowali, że do końca sezonu zostaje z nimi niski skrzydłowy Dominik Wilczek, ale za to zrezygnowali z silnego skrzydłowego Juniora Etou. W zespole ze Słupska w wygranym meczu ze Startem aż 30 pkt. zdobył środkowy Szymon Tomczak, a 28 miał rozgrywający Jorden Duffy. Mecz w Krośnie był szczególnie udany dla środkowego Damiana Kuliga i silnego skrzydłowego Aleksandara Langovicia (po 29 pkt.). 23 pkt. w zespole Arrivy zdobył rozgrywający Noah Thomasson.
MKS Dąbrowa Górnicza – Śląsk Wrocław (niedziela 2 listopada)
MKS – bez kontuzjowanego Luthera Muhammada – przegrał w Zielonej Górze, mając zbyt mało – jak się okazało – atutów na boisku. Czy wystarczy ich na Śląsk, który mimo kontuzji (nie grali ostatnio środkowy Stefan Djordjević, niski skrzydłowy Jakub Nizioł i silny skrzydłowy De’Jon Davis) wypadł ostatnio bardzo dobrze w meczach z Arką i w EuroPucharze z ekipą z Wenecji. W meczu z Arką świetny był rozgrywający Kadre Gray (38 pkt.), a bardzo dobrze grał także niski skrzydłowy Noah Kirkwood (24 pkt.). W meczu w Zielonej Górze 23 pkt. dla MKS zdobył rzucający Marc Garcia, a 14 miał rozgrywający Dale Bonner.
AMW Arka Gdynia – Dziki Warszawa (poniedziałek 3 listopada)
Arka po porażce (dotkliwej) we Wrocławiu, a Dziki po przegranej (bolesnej) w Gliwicach – oba zespoły na pewno będą chciały zaprezentować się w tym meczu dużo lepiej. W zespole z Warszawy w ostatnim spotkaniu Ligi Północnej nie wystąpił rozgrywający Dontay Caruthers. W meczu z GTK najwięcej punktów dla Dzików zdobyli silny skrzydłowy Bennett Vander Plas (22) i rzucający Landrius Horton (20). W meczu we Wrocławiu tylko dwóch zawodników Arki zdobyło więcej niż 10 pkt. Byli to środkowy Kresimir Ljubicić (21 pkt.) i silny skrzydłowy Einaras Tubutis (14 pkt.).