Zapowiedź 6. kolejki

Zapowiedź 6. kolejki

W szóstej kolejce Menedżera Orlen Basket Ligi rozegrane zostanie osiem spotkań, a więc zawodnicy wszystkich zespołów punktują w jednym meczu.

Składy na szóstą kolejkę trzeba ustawić do czwartku 26 października do godziny 17.15, gdyż pierwszy mecz tej kolejki rozpocznie się 15 minut później.

Oto przegląd tego, co nas czeka w szóstej kolejce Orlen Basket Ligi:

Tauron GTK Gliwice – Enea Stelmet Zastal Zielona Góra (czwartek 26 października)

Obie drużyny są mocno w potrzebie (żeby zdobyć punkty), ale ich gra dotąd nie wyglądała zbyt dobrze. Na lepszej drodze wydają się być zielonogórzanie, którzy ostatnio grali nieco lepiej i po poszerzeniu składu mają chyba większe szanse na dołączenie do walki o play-off niż gliwiczanie. W Zastalu w ostatnim meczu z MKS najlepiej zagrali środkowy Geoffrey Groselle (25 pkt.) i rozgrywający James Washington (22 pkt.). GTK ostatnio przegrało w Lublinie, mimo że bardzo dobry mecz zagrali rzucający Koby McEwen i środkowy Josh Price, którzy zdobyli po 31 punktów.

MKS Dąbrowa Górnicza – Dziki Warszawa (czwartek 26 października)

Mecz pomiędzy dwiema drużynami, które są rewelacją początku sezonu i wygrały dotąd cztery z pięciu meczów. MKS nie zwalnia tempa, mimo że w ostatnim meczu nie wystąpił niski skrzydłowy Maciej Kucharek. Świetnie z Zastalem zagrali liderzy – rozgrywający Tayler Persons miał 37 punktów, a rzucający Marc Garcia – 24. Dziki w wygranym niemal cudem, po dogrywce, meczu z Sokołem mieli znów najlepszych zawodników pod koszem. Silny skrzydłowy Emmanuel Little zdobył 31 punktów, a środkowy Nick McGlynn 29. Pozostali zawodnicy pierwszej piątki też mieli 20 lub więcej punktów, a więc także można ich spokojnie brać pod uwagę, tym bardziej, że warszawska drużyna gra szybko – niemal tak szybko jak MKS. W Dąbrowie możemy mieć bardzo ofensywny mecz!

Polski Cukier Start Lublin – Śląsk Wrocław (piątek 27 października)

Lublinianie są jedną z rewelacji sezonu (bilans 4-1), ale dotąd grali tylko z jednym zespołem, który w poprzednim sezonie był w ósemce. Śląsk z kolei zaczął fatalnie (2-3 w lidze i 0-4 w EuroPucharze), a także stracił rozgrywającego Frankiego Ferrariego, który po jednym występie spakował się i wyjechał do domu. Najlepsi w meczu we Włocławku byli dla Śląska – niemal już tradycyjnie – środkowi. Dusan Miletić miał 21 punktów, a Artiom Parachowski 17. Z kolei w Starcie w zwycięskim meczu z GTK niesamowicie skuteczni byli dwaj rozgrywający. Jabril Durham zdobył 33 punkty, a Liam O’Reilly 31.

PGE Spójnia Stargard – Trefl Sopot (sobota 28 października)

Ciekawy mecz dla obu stron, bo Spójnia po świetnym początku sezonu dość niespodziewanie zaczęła przegrywać, a Trefl dopiero łapie lepszy rytm po wyleczeniu kontuzji kilku zawodników. Nie wiadomo, czy w tym meczu będzie mógł zagrać środkowy Spójni (były gracz Trefla) Wesley Gordon, który ostatnio pauzował. Pod jego nieobecność rozegrał się silny skrzydłowy Aleksandar Langović, który awansował do pierwszej piątki i w meczu z Piernikami miał 23 punkty. Najwięcej punktów dla stargardzian jednak i tak zdobył rzucający Devon Daniels (24). W Treflu od początku sezonu rewelacyjny jest rozgrywający Benedek Varadi (24 punkty w ostatnim meczu z Czarnymi), a w miarę równo gra także środkowy Andy Van Vliet (ostatnio 16 pkt.). Do gry wrócił już środkowy Szymon Tomczak.

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia – Legia Warszawa (sobota 28 października)

Oba zespoły nie mogą być zadowolone z dotychczasowych wyników, ale gorąco zwłaszcza jest w Legii, która nie spodziewała się bilansu 2-3. Do gry w warszawskim zespole wróci w tym meczu rozgrywający Christian Vital, ale czy to będzie wzmocnienie drużyny, to się dopiero okaże. W ostatnim, bardzo słabym, meczu w Ostrowie, tylko jeden jedyny Aric Holman uzyskał dla Legii więcej niż 10 punktów – miał 12. Zespół z Gdyni z kolei wygląda podczas meczów dobrze, ale w decydujących kwartach traci prowadzenie i przegrywa. Najstabilniejsi w punktowaniu są środkowy Adrian Bogucki (21 pkt. w ostatnim meczu z Kingiem) i niski skrzydłowy Przemysław Żołnierewicz (16 pkt.).

King Szczecin – Anwil Włocławek (sobota 28 października)

Mecz pomiędzy mistrzem Polski a najlepszym zespołem obecnego sezonu, czyli prawdziwy hit kolejki. Szczecinianie po przegraniu w drugiej kolejce z MKS wyglądają w kolejnych meczach znakomicie. W spotkaniu z Arką imponował zwłaszcza niski skrzydłowy Zac Cuthbertson (35 punktów), a kolejny świetny mecz rozegrali także rozgrywający Andy Mazurczak (21 pkt.) i Avery Woodson (16). Anwil może nie zaimponował w meczu ze Śląskiem, ale wygrał z wicemistrzami Polski. Najlepszymi zawodnikami włocławian w tym meczu byli dwaj rzucający: Victor Sanders (24 pkt.) i Jakub Garbacz (19 pkt.).

Sokół Łańcut – Grupa Sierleccy Czarni Słupsk (sobota 28 października)

Sokół szuka pierwszego zwycięstwa w sezonie, a także przy tej okazji zmienia sponsorów tytularnych. Zespół ma się teraz nazywać Domelo Sokół Łańcut. Ważniejsze jest to, czy zagra wreszcie stabilniejszą koszykówkę. W ostatnim meczu z Dzikami 24 punkty zdobył rzucający Tyler Cheese, 18 miał silny skrzydłowy Kacper Młynarski, ale dużo słabiej wypadli liderzy. Rozgrywający Corey Sanders miał tylko 14 pkt., a środkowy Adam Kemp – zaledwie 6. W bardzo dobrym meczu Czarnych w Sopocie najlepszy był Michał Michalak (23 pkt.), a dobrze zagrali także inni zawodnicy na obwodzie: rozgrywający Mike Caffey miał 21 pkt., a rzucający MaCio Teague – 18. W zespole ze Słupska kontuzji doznał środkowy Paweł Leończyk.

Arriva Twarde Pierniki Toruń – Arged BM Stal Ostrów Wlkp. (niedziela 29 października)

Torunianie zagrali ostatnio po kontuzji środkowego Gligorije Rakocevicia ze ściągniętym „na szybko” zastępcą Mate Vuliciem i… wyszło im to na zdrowie. Vulić zdobył 24 punkty, niski skrzydłowy Wojciech Tomaszewski dorzucił 26, a silny skrzydłowy Aaron Cel – 23 i Pierniki pokonały niespodziewanie Spójnię w Stargardzie i z bilansem 3-2 są w górnej połówce tabeli. Dokładnie w tym samym miejscu co Stal, która wreszcie gra w pełnym składzie. W związku z tym być może liderzy Stali nie będą zdobywali aż tyle punktów, ale na pewno można liczyć, że nadal świetny będzie rozgrywający Aigars Skele, który w meczu z Legią miał 22 punkty. 20 w tamtym spotkaniu uzyskał silny skrzydłowy Ojars Silins.

PS Dwa mecze 7. kolejki zostały dopisane do innych rund. Szczegóły tutaj

Załóż klub
zaproś znajomych
wygrywaj nagrody!


ZAREJESTRUJ SIĘ