Zapowiedź 30. kolejki
To już ostatnia kolejka rundy zasadniczej Energa Basket Ligi! Nie martwcie się jednak, nasza zabawa trwać będzie jeszcze w play-off.
Ale zanim to nastąpi, przygotujmy się na ostatnie trzy dni meczowe w 30. kolejce EBL. Trzy, choć miały być tylko dwa – sobota i niedziela. Jednak ze względu na przypadki koronawirusa w zespole Kinga Szczecin mecz tej drużyny z Legią w Warszawie został przełożony na 28 marca. Nadal liczy się do 30. kolejki.
Przypominamy, że już sezon zasadniczy zakończyły zespołu Argedu BMSlam Stali Ostrów Wlkp. I PGE Spójni Stargard, dlatego ich zawodnicy nie punktują w tej kolejce.
Pamiętajcie, żeby ustawić swoje składy do dzisiaj, do godz. 17.30!
Pszczółka Start Lublin – Enea Zastal BC Zielona Góra (sobota 20 marca)
Lublinianie walczą jeszcze nawet o piątą pozycję, więc ze zmęczonym i pewnym pierwszego miejsca mistrzem powinni powalczyć. Jest wątpliwe, że w tym meczu zagra kontuzjowany ostatnio Geoffrey Groselle z Zastalu, więc w jego miejsce znów udany mecz powinien mieć Rolands Freimanis. W ostatnim meczu ze Stalą zdobył 25 punktów dla naszych menedżerów. Start w Bydgoszczy przełamał barierę niemożności, a w genialnej formie są zwłaszcza Sherron Dorsey-Walker (29 pkt. w tym spotkaniu) i Thomas Davis (28), który korzysta na przedłużającej się nieobecności Martinsa Laksy.
Polpharma Starogard Gdański – Anwil Włocławek (sobota 20 marca)
To pożegnanie z EBL dla Polpharmy, która spada do pierwszej ligi. W tym zespole jest coraz więcej ubytków (Steven Haney, Sebastian Kowalczyk), ale można liczyć, że nadal punktować będzie Trevon Allen. W meczu ze Spójnią zanotował 30 punktów. 25 uzyskał Jacek Jarecki, który może też być fuksem na ostatnią kolejkę. W Anwilu trudno liczyć na kogokolwiek poza wiecznie głodnym gry Kyndallem Dykesem, który w wygranym meczu z Arką zanotował 28 pkt.
HydroTruck Radom – Asseco Arka Gdynia (niedziela 21 marca)
Koniec trudnego sezonu dla obu zespołów i walka o uniknięcie 15. miejsca w bezpośrednim starciu. Gdynianie grają w coraz bardziej przetrzebionym składzie i trudno postawić na któregokolwiek z nich. Może warto raz jeszcze dać szansę Jabarie Hindsowi, który niedawno w Szczecinie zdobył 31 pkt.?
Trefl Sopot – Enea Astoria Bydgoszcz (niedziela 21 marca)
Mecz nawet o czwarte miejsce dla Trefla, więc stawka powinna zmobilizować sopocian. W ostatniej wygranej w Toruniu największy udział mieli zawodnicy drugiego planu – Paweł Leończyk miał 30 punktów, a Martynas Paliukenas 25. Uwaga na nowego – Nikola Radicević miał 18 punktów i może mieć tendencję zwyżkową. W ostatnim meczu sezonu można też liczyć na popisy lidera Astorii Coreya Sandersa (ostatnio 24 punkty w meczu ze Startem), choć najlepiej grał w poprzednim meczu Jakub Nizioł (32).
Polski Cukier Toruń – Ślask Wrocław (niedziela 21 marca)
Torunianie po raz pierwszy od 2015 roku kończą sezon po rundzie zasadniczej, ale wygraną ze Śląskiem mogą wstrząsnąć tabelą. Czy znów będziemy oglądać popisy Donovana Jacksona (23 pkt. w meczu z Treflem) i Keyshawna Woodsa (22)? W Śląsku ostatnio niewiele dobrego się działo, ale przełamał się Elijah Stewart (23 pkt. z MKS), a najrówniej gra Aleksander Dziewa (21).
MKS Dąbrowa Górnicza – GTK Gliwice (niedziela 21 marca)
MKS zawsze walczy o zwycięstwa i nawet mimo nieobecności Lee Moore’a i Vytenisa Cizauskasa (ich gra z GTK jest wątpliwa) wygrał we Wrocławiu. Równo i dobrze punktują w naszej grze ostatnio Andy Mazurczak (ze Śląskiem 25 pkt.) i M.J. Rhett (23). Czy w Gliwicach zmobilizują się na ten mecz po słabym sezonie? Fatalnie gra ostatnio lider GTK Jordon Varnado i raczej trzeba go odstawić od składu, natomiast warto rozważyć transfer Terry’ego Hendersona, który w meczu z Legią miał 35 punkty.
Legia Warszawa – King Szczecin (niedziela 28 marca)
W zespole Kinga były przypadki koronawirusa i nie wiadomo, którzy gracze ostatecznie będą mogli zagrać w Warszawie. Kwarantanna powinna zakończyć się tuż przed meczem, a ponadto nie wiadomo w momencie pisania tego tekstu, czy ten mecz będzie miał w ogóle znaczenie. Może się okazać, że będzie powtórzony niejako trzy dni później, kiedy te zespoły mogą zmierzyć się w play-off. W ostatnim meczu szczecinian z HydroTruckiem wrócił wreszcie do gry Maciej Lampe i był najlepszy na boisku (27 pkt.). Może wreszcie warto na niego postawić? W Legii w meczu w Gliwicach najlepiej zagrali Dariusz Wyka (27) i Lester Medford (24).