Zapowiedź 27. kolejki

Zapowiedź 27. kolejki

W 27. kolejce Menedżera Orlen Basket Ligi rozegrane zostanie osiem spotkań, więc zawodnicy wszystkich klubów punktują normalnie.

Składy na 27. kolejkę trzeba ustawić do czwartku 4 kwietnia do godziny 17.15, gdyż pierwszy mecz tej kolejki rozpocznie się 15 minut później.

Oto przegląd tego, co nas czeka w 27. kolejce Orlen Basket Ligi:

Dziki Warszawa – Enea Stelmet Zastal Zielona Góra (czwartek 4 kwietnia)

Dziki praktycznie muszą już wygrać wszystkie mecze do końca sezonu, jeśli chcą awansować do play-off. Z kolei Zastal po kolejnej porażce, aby uniknąć spadku, musi szukać wygranych w każdej lokalizacji, także w Warszawie. Ekipa Dzików w ostatnim meczu w Lublinie zagrała najsłabszy mecz w sezonie w obronie, a w ataku też nie imponowała. Mimo to 26 punktów w tym spotkaniu zaliczył środkowy Nick McGlynn, a 20 zdobył niski skrzydłowy Dominic Green. W Zastalu w przegranym meczu z Arką 21 punktów zdobył rzucający Darious Hall, a 15 miał rozgrywający Novak Musić.

MKS Dąbrowa Górnicza – Trefl Sopot (czwartek 4 kwietnia)

Trefl jest coraz bliżej drugiego miejsca w końcowej tabeli rundy zasadniczej, ale zwycięstwo w Dąbrowie znacznie by do tego celu przybliżyło. MKS z kolei jest w podobniej sytuacji, jak Dziki – musi wygrywać praktycznie wszystko, a już zwłaszcza u siebie. W ostatnim meczu w Toruniu dąbrowianie zagrali bardzo dobrze i odnieśli cenne zwycięstwo, głównie dzięki świetnej grze środkowego Nicolasa Carvacho (35 pkt.) i rozgrywającego Lovella Cabbila (27 pkt.). Trefl z trudem wygrał ostatnio w Łańcucie. Najlepszym zawodnikiem sopocian w tym meczu był rozgrywający Jakub Schenk (23 pkt.), któremu najlepiej pomagali silny skrzydłowy Jarosław Zyskowski (18 pkt.) i rzucający Aaron Best (17 pkt.).

PGE Spójnia Stargard – Anwil Włocławek (piątek 5 kwietnia)

Jeden z najbardziej interesujących meczów kolejki. Włocławianie potrzebują jeszcze dwóch wygranych, żeby zapewnić sobie pierwsze miejsce, więc mają ku temu dobrą okazję w piątek. Spójnia w ostatnim meczu wreszcie przełamała monopol Kinga na wygrywanie na Pomorzu Zachodnim, więc na pewno nie będzie chciała się tu poddać liderowi tabeli. W zespole ze Stargardu niestety w tym sezonie nie zagra już rzucający Adam Brenk, który odniósł kontuzję kolana. W zespole z Włocławka w tym meczu może wrócić do gry środkowy Kalif Young. Anwil ostatnio dość łatwo pokonał Czarnych, świetnie wykorzystując w tym meczu przewagi podkoszowe środkowego Zigi Dimca (23 pkt.). 17 punktów dla włocławian zdobył rzucający Tomas Kyzlink, a 16 uzyskał rozgrywający Kamil Łączyński. W meczu z Kingiem dla Spójni popisowo zagrała para Amerykanów na obwodzie. Rozgrywający Stephen Brown zdobył 29 punktów, a rzucający Devon Daniels – 27.

Tauron GTK Gliwice – Arriva Polski Cukier Toruń (piątek 5 kwietnia)

To jeden z tych meczów, którymi GTK może zapewnić sobie utrzymanie w Orlen Basket Lidze. W rywalizacji z torunianami, którzy mają już znikome szanse na awans do play-off, gliwiczanie na pewno nie są bez szans, choć nadal grają bez kontuzjowanego lidera, środkowego Josha Price’a. Mimo tego braku GTK gra ofensywnie i ostatnio w meczu z Legią zdobyło aż 100 punktów. Indywidualnie najlepiej wypadli – jak zwykle ostatnio - niski skrzydłowy Chris Czerapowicz (28 pkt.) i rozgrywający Kadre Gray (25 pkt.). W ostatnim, przegranym meczu Pierników z MKS najlepszymi punktującymi zespołu byli środkowy Mate Vucić (17 pkt.) i silny skrzydłowy Aljaz Kunc (15 pkt.).

Arged BM Stal Ostrów Wlkp. – King Szczecin (sobota 6 kwietnia)

Absolutny mecz kolejki, w którym zagrają zespoły bezpośrednio zaangażowane w walkę o trzecie miejsce w końcowej tabeli rundy zasadniczej. Pokonany w tym spotkaniu może jeszcze nawet wypaść z pierwszej czwórki, czego nikt sobie w Ostrowie i Szczecinie nie wyobraża. W Kingu w tym meczu powinien już zagrać rozgrywający Matt Mobley. W Stali ostatnio w meczu we Wrocławiu zadebiutował niski skrzydłowy David Walker (w debiucie 6 pkt.). Najlepszymi zawodnikami ostrowian w tym meczu byli silny skrzydłowy Tomasz Gielo (30 pkt.) i rzucający Laurynas Beliauskas (24 pkt.). Szczecinianie przegrali w ostatniej kolejce po dogrywce u siebie derbowy mecz ze Spójnią, więc na pewno będą żądni rewanżu na najbliższym rywali. W spotkaniu ze stargardzianami 28 punktów zdobył niski skrzydłowy Zac Cuthbertson, 22 zaliczył rozgrywający Andy Mazurcza, a 20 miał kolejny rozgrywający Avery Woodson.

Polski Cukier Start Lublin – Icon Sea Czarni Słupsk (sobota 6 kwietnia)

Dla Startu ten mecz powinien być ostatecznym przybiciem pieczątki na paszporcie do play-off, a dla Czarnych może stać się ostatecznym dowodem, że w play-off w tym roku nie zagrają. Stawka jest więc niebagatelna. Start w ostatnim meczu łatwo rozprawił się z Dzikami, zdobywając aż 111 punktów. 38 pkt. zaliczył w tym meczu rozgrywający Liam O’Reilly, a 36 – środkowy Barret Benson. Dobrze zagrali także pozostali z niemal niezawodnej „wielkiej czwórki” lublinian. Rozgrywający Jabril Durham miał 26 pkt., a silny skrzydłowy Tomislav Gabrić – 24. Słupszczanie ostatnio zagrali słaby mecz we Włocławku, w którym z trudem zdobyli 60 punktów. Jedynym pozytywnym akcentem indywidualnym w tym meczu był występ Szymona Wójcika, który zdobył 13 punktów.

Muszynianka Domelo Sokół Łańcut – Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia (niedziela 7 kwietnia)

Kluczowy mecz dla walki o utrzymanie. Arka jest raczej spokojna, zepchnąć ją do pierwszej ligi mógłby tylko komplet porażek w ostatnich czterech meczach i jakiś szalony układ wyników innych zespołów. Sokół jednak musi wygrać o dwa mecze więcej niż Zastal, więc okazja jest tutaj rzadka. Do gry w zespole z Łańcuta wrócił ostatnio rzucający Artur Łabinowicz, ale trener Marek Łukomski czeka jeszcze na powrót silnego skrzydłowego Milivoje Mijovicia (nie wiadomo, czy to nastąpi w niedzielę). W zespole Sokoła w ostatnim meczu z Treflem słabiej zagrał absolutny lider zespołu rzucający Tyler Cheese (tylko 2 punkty), ale dobrze zastąpił go rozgrywający Terrell Gomez (23 pkt.). Najlepszy mecz w sezonie zaliczył silny skrzydłowy Filip Struski (17 pkt.). W ostatnim meczu zespołu z Gdyni – w Zielonej Górze – 25 punktów zdobył wracający po kontuzji silny skrzydłowy Seth LeDay, a 20 uzyskał środkowy Adrian Bogucki.

Śląsk Wrocław – Legia Warszawa (wtorek 9 kwietnia)

Kolejny z interesujących meczów w gronie zespołów walczących o play-off. Śląsk po dwóch meczach z dogrywkami – przegranym z Anwilem i wygranym ze Stalą – znów w słynnej Hali Stulecia będzie szukał bezcennych punktów. Ma 14 wygranych, o jedną mniej niż Legia, która przecież też nie jest jeszcze pewna nominacji do play-off. W ostatnim meczu warszawiaków – w Gliwicach – świetnie zagrał rozgrywający Christian Vital (48 pkt.), a dobry mecz zaliczyli także niski skrzydłowy Michał Kolenda (22 pkt.) i silny skrzydłowy Aric Holman (20 pkt.). W ostatnim meczu Śląsk przeciwko Stali zagrał bez kontuzjowanego Jakuba Nizioła, a najlepszym punktującym był po długiej przerwie środkowy Dusan Miletić (37 pkt.). Dobrze zagrali także rozgrywający Marek Klassen (26 pkt.) i silny skrzydłowy Angel Nunez (24 pkt.).

 

Załóż klub
zaproś znajomych
wygrywaj nagrody!


ZAREJESTRUJ SIĘ