Zapowiedź 26. kolejki

Zapowiedź 26. kolejki

W 26. kolejce Menedżera Energa Basket Ligi rozegrane zostanie od czwartku do poniedziałku osiem spotkań, a więc zawodnicy wszystkich klubów punktują normalnie w jednym meczu.

Składy na 26. kolejkę trzeba ustawić do czwartku 6 kwietnia do godziny 17.15.

Oto przegląd tego, co nas czeka w 26. kolejce Energa Basket Ligi:
Suzuki Arka Gdynia – Rawlplug Sokół Łańcut (czwartek 6 kwietnia)
Na inaugurację kolejki zagrają dwie drużyny, które po serii zwycięstw ekipy z Torunia wciąż muszą martwić się o utrzymanie w lidze. Gdynianie nadal mają słabą serię (jedna wygrana w ostatnich sześciu meczach), ale do składu wraca po krótkiej przerwie środkowy Adrian Bogucki, a wreszcie lepszą formę zaprezentował rzucający D.J. Fenner (26 punktów w meczu z Zastalem). Sokół gra świetnie w domu, ale na wyjazdach jest dużo słabszy. W ostatnim meczu z Treflem w składzie zabrakło rzucającego Delano Spencera, ale świetnie zastąpili go grający na tej samej pozycji James Eads (30 punktów), a także liderzy zespołu: rozgrywający Corey Sanders (29 pkt.) i środkowy Adam Kemp (23 pkt.).

PGE Spójnia Stargard – Arriva Twarde Pierniki Toruń (piątek 7 kwietnia)
Spójnia grała ostatnio w osłabieniu (bez silnego skrzydłowego Brody’ego Clarke’a i rzucającego Jordana Mathewsa), ale obaj ci zawodnicy mogą już wystąpić w piątek. Osłabienie nie przeszkodziło wygrać w Ostrowie, bo w znakomitej formie był zwłaszcza środkowy Barret Benson, który zdobył w tym meczu aż 42 punkty. Torunianie za to zaczęli wreszcie wygrywać, a to głównie za sprawą duetu rozgrywających. W meczu z Czarnymi Tayler Persons zdobył 27 punktów, a Sterling Gibbs 24.

King Szczecin – Polski Cukier Start Lublin (piątek 7 kwietnia)
Zespół ze Szczecina wciąż walczy o czołowe miejsce przed play-off, więc wygrywanie z ekipami z dołu tabeli wydaje się koniecznością. W meczu z MKS zapewnił to rozgrywający Andy Mazurczak, który zdobył aż 44 punkty i z meczu na mecz wygląda na coraz większego kandydata do tytułu MVP Energa Basket Ligi. Świetny był także środkowy Phil Fayne, który zaliczył 26 punktów. Ekipa z Lublina wygląda trochę tak, jakby sezon się dla niej skończył, a to przecież nieprawda. W słabym meczu z Anwilem dobrze zagrał właściwie tylko środkowy Klavs Cavars (20 punktów).

Tauron GTK Gliwice – Legia Warszawa (sobota 8 kwietnia)
Gliwiczanie w poprzednim tygodniu zagrali dwa mecze z czołowymi zespołami (Śląsk i Trefl), w których powalczyli na dobrym poziomie tylko w pierwszych połowach. W środowym meczu z sopocianami najlepszym w GTK zawodnikiem był silny skrzydłowy Jure Skifić, który przeżywał w tych spotkaniach renesans formy (24 punkty). Legia z kolei gra ostatnio bardzo solidną koszykówkę i przesuwa się w górę tabeli, walcząc o miejsce w pierwszej czwórce. W meczu z Astorią miała trzech zawodników z dorobkiem 20 lub więcej punktów: rzucającego Billy’ego Garretta (24), rozgrywającego Kyle’a Vinalesa (21) i silnego skrzydłowego Janisa Berzinsa (21). W każdym kolejnym spotkaniu mogą to być jednak inni zawodnicy szerokiego składu ekipy Wojciecha Kamińskiego.

Enea Zastal BC Zielona Góra – BM Stal Ostrów Wlkp. (sobota 8 kwietnia)
Zielonogórzanie mimo osłabieni wciąż grają bardzo dobrze i wygrywają. W ostatnim meczu z Arką zabrakło Przemysława Żołnierewicza, Alena Hadzibegovicia i Sebastiana Kowalczyka, ale wygrana i tak była dość spokojna, a kolejny dobry mecz rozegrali rozgrywający Bryce Alford (29 pkt.), a także silni skrzydłowy Aleksandar Zecević (26 pkt.) i Jan Wójcik (29 pkt.). Zespołowi z Ostrowa w meczu ze Spójnią nie pomógł nowy nabytek rozgrywający Michał Michalak (tylko 7 pkt.), a wciąż najlepszym zawodnikiem zespołu na ogół jest inny rozgrywający Aigars Skele (ze stargardziami 26 pkt.).

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk – MKS Dąbrowa Górnicza (sobota 8 kwietnia)
Ekipa ze Słupska nie może przegrywać takich meczów u siebie, jeśli chce utrzymać miejsce w ósemce Energa Basket Ligi. Czy jednak gra wystarczająco stabilnie? W ostatnim meczu w Toruniu swoją formę potwierdził rzucający Brae Ivey (27 punktów), ale najlepszy na boisku był środkowy Mikołaj Witliński (35 pkt.). W zespole MKS w meczu w Szczecinie punktowali zwłaszcza Amerykanie. Niski skrzydłowy Trevon Bluiett miał 28 punktów, rzucający Gerry Blakes 21, a rozgrywający Joe Chealey 15. Niepewne jest, czy na mecz w Słupsku dołączy do zespołu kontuzjowany środkowy Ousmane Drame.

Anwil Włocławek – Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz (poniedziałek 10 kwietnia)
Włocławianie awansowali do finału FIBA Europe Cup, ale może nawet ważniejszą pracę mają do wykonania w Energa Basket Lidze, gdzie wciąż są poza ósemką. Zwycięstwo u siebie z Astorią to konieczność, a wcale łatwo nie będzie. Po trudach meczu w Finlandii w szerokim składzie Anwilu na pewno będą jakieś przetasowania w rotacji, więc trudno przewidzieć, kto będzie liderem punktowym. W ostatnim meczu w Lublinie najlepsi byli rozgrywający – Phil Greene zdobył 21 punktów, a Kamil Łączyński 19. Astoria gra ostatnio nieźle, ale przegrywała z pierwszym i drugim zespołem ostatniego sezonu, a teraz zagra z trzecim – z jakim skutkiem? W meczu wyjazdowym z Legią świetnie wypadli środkowy Paulius Petrilevicius (35 pkt.) i niski skrzydłowy Myke Henry (32).

Śląsk Wrocław – Trefl Sopot (poniedziałek 10 kwietnia)
Hitowy mecz świąteczny we Wrocławiu zapowiada się bardzo interesująco. Śląsk odzyskał werwę i wygrał cztery ostatnie spotkania, aczkolwiek były to mecze z zespołami z dołu tabeli. W poniedziałek przetestuje mistrzów ekipa z czołówki – zdobywcy Pucharu Polski z Sopotu. W zespole z Wrocławia ustabilizowała się forma rozgrywającego Jeremiaha Martina (36 punktów w meczu z GTK), a swoje robią także reprezentanci Polski – silny skrzydłowy Aleksander Dziewa miał 24 pkt., a rzucający Łukasz Kolenda 23. Trefl też ostatni mecz zagrał z GTK (zaległe spotkanie) i co najważniejsze wrócił w nim do gry rzucający Garrett Nevels (24 punkty). Poza nim wyróżnili się rozgrywający: Strahinja Jovanović miał 24 pkt., a Andrzej Pluta 22.

Załóż klub
zaproś znajomych
wygrywaj nagrody!


ZAREJESTRUJ SIĘ