Zapowiedź 24. kolejki

Zapowiedź 24. kolejki

W 24. kolejce Menedżera Orlen Basket Ligi rozegrane zostanie dziewięć spotkań, bo odrabiamy w niej jeden mecz zaległości. Zawodnicy dwóch klubów punktują więc podwójnie!

Tym dodatkowym meczem doliczanym do tej kolejki jest poniedziałkowe zaległe spotkanie między Polskim Cukrem Startem Lublin a Treflem Sopot. Warto więc w tym tygodniu postawić na lublinian i sopocian.

Składy na 24. kolejkę trzeba ustawić tym razem do środy 13 marca do godziny 18.45, gdyż pierwszy mecz tej kolejki rozpocznie się już tego dnia, 15 minut później.

Oto przegląd tego, co nas czeka w 24. kolejce Orlen Basket Ligi:

Trefl Sopot – Arriva Polski Cukier Toruń (środa 13 marca)

Po świetnym zwycięstwie w Warszawie z Legią zespół Trefla jest zdecydowanie faworytem tego meczu. W ekipie z Torunia pozytywem ostatniego spotkania było nie tylko zwycięstwo nad Arką, ale także dobry debiut ściągniętego tuż przed meczem z Zielonej Góry rozgrywającego Jamesa Washingtona (15 pkt.). Świetny mecz zagrał z Arką środkowy Mate Vucić (46 pkt.), a dobry był w tym spotkaniu także silny skrzydłowy Aljaz Kunc (28 pkt.). W zespole z Sopotu w znakomitym meczu z Legią świetnie zagrał rzucający Aaron Best (39 pkt.), a 20 punktów zdobył środkowy Mikołaj Witliński.

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia - Polski Cukier Start Lublin (środa 13 marca)

Gdynianie niespodziewanie nie mieli nic do powiedzenia w meczu w Toruniu, a więc walka o utrzymanie w ich wykonaniu nie jest zakończona. Start pokonał lidera z Włocławka i pokazał, że kiedy trafia seryjnie za trzy punkty jest trudny do pokonania. W meczu z Anwilem najlepiej w Starcie zagrali tradycyjnie rozgrywający Jabril Durham (23 pkt.) i Liam O’Reilly (18 pkt.), a także silny skrzydłowy Tomislav Gabrić (19 pkt.). W Arce w meczu w Toruniu wyróżnili się ci sami zawodnicy, którzy na ogół ostatnio wiodą prym w tym zespole: rozgrywający Bryce Alford (19 pkt.) i Andrzej Pluta (15 pkt.) oraz silny silny skrzydłowy Stefan Kenić (16 pkt.).

Śląsk Wrocław – Icon Sea Czarni Słupsk (czwartek 14 marca)

Wrocławianie mają wreszcie w Orlen Basket Lidze serię trzech zwycięstw (po raz pierwszy w tym sezonie), a w meczu w Warszawie z Dzikami wyglądali dobrze, mimo odnowienia się kontuzji rzucającego Łukasza Kolendy. Nieźle zadebiutował w Śląsku nowy silny skrzydłowy Angel Nunez. Najlepszymi zawodnikami wicemistrzów Polski w tym meczu byli jednak inni: 23 pkt. uzyskał Marek Klassen, 19 – Artiom Parachowski, a 18 – Mateusz Zębski. Słupszczanie z kolei po swojej serii zwycięstw bardzo niespodziewanie słabo zagrali u siebie z GTK i zasłużenie przegrali. W zespole ze Słupska najwięcej punktów zdobyli – jak zwykle ostatnio – Amerykanie: rozgrywający Mike Caffey miał 18, a rzucający MaCio Teague 16.

King Szczecin – Dziki Warszawa (czwartek 14 marca)

King nie grał dobrej koszykówki w ostatnim meczu z Zastalem, ale jednak dość swobodnie wygrał. W zespole ze Szczecina w tym meczu powinien zadebiutować nowy rozgrywający Matt Mobley, który może być jedną z gwiazd drużyny w końcówce sezonu. Dziki słabiej zagrały ze Śląskiem, a mają też kłopot w postaci kontuzji rezerwowego środkowego Mateusza Bartosza (nie wiadomo, czy zagra z Kingiem). W Dzikach w meczu ze Śląskiem najlepiej – choć też nie rewelacyjnie – zagrali środkowy Nick McGlynn (15 pkt.) i niski skrzydłowy Dominic Green (12 pkt.). W meczu Kinga z Zastalem najlepszymi zawodnikami mistrzów Polski byli rozgrywający Avery Woodson (26 pkt.) i Andy Mazurczak (23 pkt.) oraz środkowy Morris Udeze (20 pkt.).

PGE Spójnia Stargard – Tauron GTK Gliwice (piątek 15 marca)

Spójnia nie mogła trafić do kosza z dystansu w meczu z MKS i niespodziewanie przegrała ostatni mecze we własnej hali. A GTK z kolei zrobiło niespodziankę w Słupsku i liczy na pewno na kolejną w Stargardzie. W zespole z Gliwic może w tym meczu zadebiutować wracający po kilkuletniej przerwie do Orlen Basket Ligi szwedzki niski skrzydłowy Chris Czerapowicz, ale trzeba pamiętać, że GTK ma w tej chwili sześciu zawodników zagranicznych i trener Paweł Turkiewicz musi wybierać, który z nich nie zagra. W meczu w Słupsku jeszcze takiego problemu nie miał. 30 punktów zdobył w nim rzucający Koby McEwen, a 22 uzyskał środkowy Josh Price. W Spójni w meczu z MKS najwięcej punktów – po 16 - zdobyli zawodnicy drugiego planu: silny skrzydłowy Ben Simons i rzucający Alex Stein.

MKS Dąbrowa Górnicza – Arged BM Stal Ostrów Wlkp. (sobota 16 marca)

Dąbrowianie świetnie wyglądali w Stargardzie, ale sobotni mecz rozegrają po ciężkim tygodniu. We wtorek i środę w Austrii zagrali dwa mecze w turnieju Final Four ligi Alpe Adria Cup (byli w finale, który zakończył się po publikacji tego tekstu). Z kolei Stal w ostatnim tygodniu ucieszył dobry debiut nowego zawodnika, silnego skrzydłowego Tomasza Gielo (25 pkt.), ale zmartwiła na pewno ciężka kontuzja niskiego skrzydłowego Arunasa Mikalauskasa, który nie zagra do końca sezonu. Szukany jest nowy zawodnik w jego miejsce, nie wiadomo jednak, czy na jego pozycję. Ostrowianie w meczu z Sokołem mieli także duże wsparcie od silnego skrzydłowego Nemanji Djurisicia (28 pkt.) i rzucającego Laurynasa Beliauskasa (26 pkt.). W zespole MKS w ostatnim ligowym zwycięstwie – w Stargardzie – ponad 20 punktów zdobyli trzej liderzy zespołu: rzucający Marc Garcia (27 pkt.), silny skrzydłowy Xeyrius Williams (23 pkt.) i rozgrywający Tayler Persons (20 pkt.).

Anwil Włocławek – Enea Stelmet Zastal Zielona Góra (sobota 16 marca)

Dla liderów tabeli Orlen Basket Ligi to jest mecz z gatunku „musimy wygrać”. Po słabym występie w Lublinie nikt nie wyobraża sobie w Anwilu na pewno porażki z 15. zespołem tabeli. Jednak Zastal zagrał nieźle w ostatnim spotkaniu z Szczecinie i bardzo potrzebuje każdego punktu do utrzymania w lidze. Nie wiadomo, czy w tym meczu zagra rzucający Zastalu A.J. English, który wyjechał przed ostatnim spotkaniem do USA z powodów osobistych. Pod jego nieobecność znakomity w zespole z Zielonej Góry był rzucający Paweł Kikowski (22 pkt.), a solidnie zagrali także dwaj silni skrzydłowi Michał Kołodziej (16 pkt.) i Jan Wójcik (15 pkt.). W zespole z Włocławka pod nieobecność chorego rzucającego Tomasa Kyzlinka najlepsze mecze w sezonie rozgrywał rzucający Jakub Garbacz (ostatnio w Lublinie 28 pkt.). Słabiej ze Startem zagrał lider zespołu rzucający Victor Sanders (tylko 11 pkt.).

Muszynianka Domelo Sokół Łańcut – Legia Warszawa (niedziela 17 marca)

Najsłabszy zespół Orlen Basket Ligi jest groźny we własnej hali, więc Legia nie będzie miała łatwej przeprawy na Podkarpaciu. Zwłaszcza, że pojedzie tam niemal prosto z Hiszpanii, gdzie w środę gra rewanżowy mecz ćwierćfinału FIBA Europe Cup z Bilbao. Nie wiadomo, czy w Legii zagra w tym meczu nowy zawodnik silny skrzydłowy Tyran de Lattibeaudiere, który z powodu kłopotów wizowych jeszcze nie przyleciał do Polski w momencie pisania tego tekstu. W zespole z Łańcuta jest sześciu zawodników zagranicznych, więc trener Marek Łukomski też musi dokonywać wyboru grających pięciu, a na dodatek wciąż z kontuzją zmaga się rzucający Artur Łabinowicz. W spotkaniu w Ostrowie do gry po urazie wrócił rzucający Tyler Cheese i zagrał dobrze (23 pkt.). 19 pkt. zdobył przeciwko Stali środkowy Adam Kemp. W Legii w ostatnim meczu ligowym z Treflem dobrze zagrał w zasadzie tylko silny skrzydłowy Aric Holman (23 pkt.), a powyżej 10 punktów punktował już tylko rozgrywający Christian Vital (12 pkt.).

Polski Cukier Start Lublin - Trefl Sopot (poniedziałek 18 marca)

Obie drużyny grają wcześniej w tej kolejce, w środę: Start w Gdyni z Arką, a Trefl u siebie z torunianami.

Załóż klub
zaproś znajomych
wygrywaj nagrody!


ZAREJESTRUJ SIĘ