Zapowiedź 15. kolejki – mecz po meczu
Od czwartku rozpoczyna się 15. kolejka Orlen Basket Ligi. Rozegrane zostanie osiem spotkań, więc gracze wszystkich drużyn punktują normalnie.
W tej kolejce czekają nas dodatkowe emocje, gdyż walka toczy się także o osiem miejsc w finałowym turnieju o Puchar Polski, który odbędzie się w Sosnowcu w dniach 13-16 lutego. W tej chwili pewnych udziału jest pięć zespołów: Anwil Włocławek, Trefl Sopot, PGE Start Lublin, Górnik Zamek Książ Wałbrzych i King Szczecin.
Z tabeli i układu meczów wynika, że awans wywalczą wszystkie zespoły, które będą miały po 15 kolejkach co najmniej osiem wygranych - chyba, że będzie ich dziewięć, wtedy odpadną Dziki Warszawa. Z kolei jeśli zespołów z ośmioma lub więcej wygranymi będzie siedem lub mniej, wtedy na awans mają szansę zespoły z siedmioma wygranymi. Tych jednak z kolei może być aż siedem i przy różnych układach zwycięstw w 15. kolejce każdy z nich ma szansę na awans do Pucharu Polski. Przypomnijmy, że w przypadku równej liczby punktów o kolejności decydują bilanse bezpośrednich meczów między zainteresowanymi.
Wiadomo, że w finałowym turnieju Pucharu Polski nie mają już szansy zagrać zespoły, które po 14 kolejkach mają pięć lub mniej wygranych, czyli Arriva Polski Cukier Toruń, Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wlkp., AMW Arka Gdynia i MKS Dąbrowa Górnicza.
Składy na 15. kolejkę trzeba ustawić do czwartku 16 stycznia do godziny 17.15, gdyż pierwszy mecz tej kolejki rozpocznie się tego dnia 15 minut później.
Oto przegląd tego, co nas czeka w 15. kolejce Orlen Basket Ligi:
MKS Dąbrowa Górnicza – Arriva Polski Cukier Toruń (czwartek 16 stycznia)
MKS rozpaczliwie szuka punktów, które pozwoliłyby oderwać się od dna tabeli Orlen Basket Ligi. Wciąż poszukiwani są nowi zawodnicy, więc kilku graczy – rzucający Raymond Cowels czy niski skrzydłowy David Hook – nie może być pewnych dalszego miejsca w zespole. W ostatnim meczu z Anwilem w składzie MKS zadebiutował pozyskany ze Stali silny skrzydłowy Jan Wójcik (2 pkt.), a najlepiej punktującymi byli rozgrywający Teyvon Myers (28 pkt.) i rzucający Tyler Cheese (17 pkt.). Z kolei torunianie czekają na powrót kontuzjowanego od początku sezonu silnego skrzydłowego Aljaza Kunca (został już zgłoszony do rozgrywek), a zespół opuścił już Dmitrij Riwnyj. W przegranym meczu torunian w Szczecinie najwięcej punktów zdobyli silny skrzydłowy Viktor Gaddefors (24 pkt.) i środkowy Barret Benson (19 pkt.).
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wlkp. – Orlen Zastal Zielona Góra (piątek 16 stycznia)
Stal rozczarowująco wypadła w ponownym debiucie rozgrywającego Aigarsa Skele i zasłużenie przegrała w Lublinie. Skele zdobył 17 punktów, 22 pkt. uzyskał w tym meczu rozgrywający Adas Juskevicius, a 16 miał środkowy Damian Kulig. Zastal z kolei mógł się cieszyć z wygranej ze Spójnią, a osiągnął ją mimo kontuzji odniesionej w pierwszej akcji przez najlepszego strzelca niskiego skrzydłowego Wesleya Harrisa. Nie wiadomo, jak długa będzie przerwa tego zawodnika, a wiadomo przecież, że mecz w Ostrowie ma być ostatnim w tym sezonie dla rozgrywającego Waltera Hodge’a, który odchodzi do ligi portorykańskiej. Hodge w ostatnim meczu ze Spójnią był nie tylko najlepszym zawodnikiem Zastalu (31 punktów), ale także najlepszym w ogóle punktującym całej kolejki! W tym spotkaniu 23 pkt. zdobył rzucający Sindarius Thornwell, a 22 miał silny skrzydłowy Michał Kołodziej.
PGE Spójnia Stargard – Dziki Warszawa (sobota 18 stycznia)
Kluczowy mecz dla obu zespołów, chcących grać w finałowym turnieju o Puchar Polski. Szanse mają tylko zwycięzcy spotkania. Spójnia przegrała dwa ostatnie spotkania, a w meczu z Zastalem nie potrafiła utrzymać wysokiego prowadzenia. W tym meczu 28 pkt. zdobył silny skrzydłowy Aleksandar Langović, a 23 pkt. uzyskał rozgrywający Yehonatan Yam. Dziki słabo wypadły w ostatnim meczu z Czarnymi, ale zaraz po tym spotkaniu zatrudniły nowego rozgrywającego. W miejsce Rickeya McGilla do zespołu wszedł – prosto z ligi hiszpańskiej Serb Nikola Radicević, który kilka sezonów temu krótko grał w Treflu Sopot. Nadal kontuzjowany jest środkowy Dzików Mateusz Bartosz. W meczu z Czarnymi 18 pkt. zdobył niski skrzydłowy Janari Joessar, a 13 miał silny skrzydłowy Denzel Andersson.
Energa Icon Sea Czarni Słupsk – Trefl Sopot (sobota 18 stycznia)
Czarni ostatnio grają bardzo dobrze (cztery wygrane w pięciu spotkaniach), ale będą mieli ciężkie zadanie w meczu z mistrzem i wiceliderem. Trefl ma wreszcie dodatkowych zawodników (dołączył niski skrzydłowy Keondre Kennedy – zdobył 12 pkt. w debiucie w meczu z GTK) i jeśli niedługo do gry wróci kontuzjowany Marcus Weathers, skład będzie kompletny. W spotkaniu z GTK świetnie zagrał silny skrzydłowy Darious Moten (26 pkt.), a 18 pkt. zdobył rzucający Nick Johnson. Z kolei słupszczanie świetnie wypadli ostatnio w meczu wyjazdowym z Dzikami, w którym 24 punkty zdobył silny skrzydłowy Michał Nowakowski, a o dwa mniej miał jego kolega z tej samej pozycji Quincy Ford.
Tauron GTK Gliwice – AMW Arka Gdynia (sobota 18 stycznia)
Zespół z Gliwic sensacyjnie ma szansę na awans do Pucharu Polski, ale zadanie pokonania w tej kolejce Arki nie będzie łatwe, bo przecież kontuzję leczy rozgrywający i największa gwiazda GTK Mario Ihring. W Gdyni też nie mają łatwo, bo kontuzjowany jest środkowy Stefan Djordjević, a to przecież najlepiej punktujący zawodnik w naszej grze po 14 kolejkach 335 pkt. – o cztery więcej niż Kameron McGusty z Legii) i to mimo tego, że nie zagrał w ostatniej z nich! Arka bez Djordjevicia przegrała ostatni mecz z Górnikiem, a najwięcej punktów w tym spotkaniu zdobył dla gdynian rzucający Jakub Garbacz (20). Po 17 pkt. mieli rzucający Nemanja Nenadić i środkowy Adam Hrycaniuk. Z kolei w meczu GTK w Sopocie świetnie nieobecnego Ihringa zastępował rozgrywający Kacper Gordon (18 pkt.), a najwięcej punktów zdobył niski skrzydłowy Martins Laksa (21).
Legia Warszawa – King Szczecin (niedziela 19 stycznia)
Klub ze stolicy zdecydował się na radykalne zmiany w składzie po słabym meczu we Wrocławiu, gdzie dobrze zagrał właściwie tylko rzucający Kameron McGusty (14 pkt.). W meczu z Kingiem zadebiutuje w Legii nowy rozgrywający Sam Sessoms, który zastąpił Jawuna Evansa. Z kolei w miejsca zwolnionego właśnie Shawna Jonesa już wcześniej zatrudniono środkowego E.J. Onu. Nowy skład czeka od razu ciekawa konfrontacja – także o udział w Pucharze Polski – z wicemistrzem Polski, który znacznie wzmocnił się rozgrywającym Jovanem Novakiem. Serb w debiucie w meczu z Arrivą zdobył aż 24 punkty. Obok niego w tym spotkaniu wyróżnili się silny skrzydłowy Szymon Wójcik (24 pkt.) i niski skrzydłowy Kassim Nicholson (23 pkt.).
PGE Start Lublin – Anwil Włocławek (niedziela 19 stycznia)
Mecz na szczycie w tej kolejce, bo rewelacyjnie ostatnio grający lublinianie są już na trzecim miejscu w tabeli, a Anwil już zapewnił sobie pierwsze miejsce w połowie rundy zasadniczej Orlen Basket Ligi. W zespole z Włocławka w tym meczu zabraknie kontuzjowanych rozgrywającego Luke’a Nelsona i rzucającego Justina Turnera, co może być problemem wobec mających sporo dobrych zawodników na pozycjach 1-2 lublinian. W ostatnim ligowym meczu Anwilu w Dąbrowie Górniczej najlepiej punktowali środkowy Nick Ongenda (20 pkt.) oraz rozgrywający Kamil Łączyński i rzucający Michał Michalak (po 19 pkt.). Dla Startu w meczu ze Stalą aż czterech zawodników zdobyło więcej niż 20 punktów. Byli to rzucający Courtney Ramey (29), silny skrzydłowy Tyran de Lattibeaudiere (27), rozgrywający Manu Lecomte (25) i środkowy Ousmane Drame (21).
Górnik Zamek Książ Wałbrzych – Śląsk Wrocław (niedziela 19 stycznia)
Jest już pewne, że Górnik będzie w połowie sezonu wyżej w tabeli niż Śląsk, co na pewno ma wielkie znaczenie dla nowego zespołu w lidze. Temperatura niedzielnego meczu na pewno będzie wysoka, bo w Wałbrzychu od zawsze uwielbiają rywalizować ze Śląskiem. W zespole ze stolicy Dolnego Śląska powinien wrócić do gry w tym spotkaniu rozgrywający Marcel Ponitka, ale zabraknie jeszcze najprawdopodobniej środkowego Emmanuela Nzekwesiego. W ostatnim meczu wrocławian z Legią zagrali już po kontuzjach niski skrzydłowy Daniel Gołębiowski (21 pkt.) i rozgrywający Jeremy Senglin (10 pkt.), a najlepszym punktującym był silny skrzydłowy Ajdin Penava (24 pkt.). Dla Górnika najwięcej punktów w meczu w Gdyni zdobyli rozgrywający Alterique Gilbert (25 pkt.) oraz rzucający Ike Smith (21) i Toddrick Gotcher (19).