Zapowiedź 11. kolejki – mecz po meczu
W Orlen Basket Lidze wciąż wiele sensacji, więc warto znów zastanowić się, kto powinien być w Twoim składzie na 11. kolejkę tych rozgrywek. Tym razem kolejka rozpoczyna się w piątek i potrwa do poniedziałku 15 grudnia.
Nie zmienia to faktu, że w tej kolejce odbywa się osiem meczów i zawodnicy wszystkich drużyn punktują normalnie.
Składy na 11. kolejkę trzeba ustawić najpóźniej 12 grudnia do godziny 20.00, gdyż pierwszy mecz tej kolejki rozpocznie się tego dnia 15 minut później.
Oto przegląd tego, co nas czeka w 11. kolejce Orlen Basket Ligi:
Górnik Zamek Książ Wałbrzych – Legia Warszawa (piątek 12 grudnia)
Po serii porażek Legii i zwycięstw Górnika to jest mecz na szczycie Orlen Basket Ligi. Wiadomo, że w tym meczu na pewno nie zagrają środkowy Legii Matthias Tass i niski skrzydłowy Michał Kolenda, ale nieobecności może być więcej. A w Górniku spokój – związany także z pozyskaniem rzucającego Marca Garcii. Nie gra tylko rezerwowy zawodnik z tej pozycji Maciej Bojanowski. W meczu z Kingiem znakomicie zagrał rozgrywający wałbrzyszan Lovell Cabbil (38 pkt.), a 15 pkt. uzyskał środkowy Dariusz Wyka. W zespole z Warszawy w meczu z Treflem najlepiej punktowali silny skrzydłowy Race Thompson (31 pkt.) i rzucający Jayvon Graves (20 pkt.).
King Szczecin – Tauron GTK Gliwice (sobota 13 grudnia)
Mimo porażki w ostatnim meczu z Górnikiem, to King będzie tu zdecydowanym faworytem. Trudno sobie wyobrazić, żeby zatrzymała go najsłabsza obrona w Orlen Basket Lidze. W zespole ze Szczecina w meczu z wałbrzyszanami tylko Tomasz Gielo (14 pkt.) zagrał przyzwoicie. Po 11 pkt. mieli też środkowy Ondrej Hustak i niski skrzydłowy Anthony Roberts. GTK ostatnio grało w Dąbrowie i w tym meczu przyzwoicie zagrali tylko gracze podkoszowi. 16 pkt. zdobył silny skrzydłowy Dominik Grudziński, a 14 uzyskał środkowy Wesley Gordon.
PGE Start Lublin – Energa Trefl Sopot (sobota 13 grudnia)
Lublinianie grają ostatnio fatalnie i pożegnali się właśnie ze swoim najlepszym strzelcem, niskim skrzydłowym Tevinem Mackiem. Trefl ma trochę problemów z kontuzjami (w meczu FIBA Europe Cup w środę nie zagrał silny skrzydłowy Mindaugas Kacinas), ale do gry wrócił wreszcie rozgrywający Kasper Suurorg, a gra w meczu z Legią wyglądała znakomicie. 20 pkt. w tamtym spotkaniu uzyskał silny skrzydłowy sopocian Kenny Goins, a 23 miał rozgrywający Jakub Schenk. W rozbitym zespole z Lublina w meczu z Dzikami po 18 pkt. uzyskali rozgrywający Elijah Hawkins i rzucający Liam O’Reilly.
Zastal Zielona Góra – Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wlkp. (sobota 13 grudnia)
Zastal urósł po wysokim zwycięstwie w Słupsku, a na dodatek w sobotę w jego barwach pierwszy raz zagra rzucający Chavaughn Lewis, który powinien być znaczącym wzmocnieniem. Stal też ostatnio była w euforii, bo przecież znakomicie zagrała z Anwilem. 35 pkt. w tamtym meczu zdobył rozgrywający Stali Trenton Gibson, a 25 uzyskał rzucający Quan Jackson. W meczu z Czarnymi dla Zastalu (mimo nieobecności kontuzjowanego Filipa Matczaka) aż siedmiu zawodników uzyskało 13 lub więcej punktów. Najlepsi wśród nich byli silny skrzydłowy Jakub Szumert (30) oraz rozgrywający Andy Mazurczak (29).
Anwil Włocławek – Miasto Szkła Krosno (niedziela 14 grudnia)
Mimo że nad włocławskim klubem wisi zmiana trenera (poszukiwania nowego trwają, ale dotychczasowy – Grzegorz Kożan – nadal pracuje), to trudno sobie wyobrazić jakiekolwiek problemy Anwilu w tym meczu. Miasto Szkła fatalnie grało w debiucie nowego trenera Marosa Kovacika, przeciwko Arce. W tamtym meczu najlepszymi zawodnikami krośnian byli z zaledwie 11 punktami środkowy Terrell Brown-Soares i niski skrzydłowy Leemet Bockler. Dla Anwilu w Ostrowie najlepiej punktowali rozgrywający Elvar Fridriksson i Nijal Pearson (po 16 pkt.).
Dziki Warszawa – Arriva Lotto Twarde Pierniki Toruń (niedziela 14 grudnia)
Ciekawy mecz zespołów, które na pewno poprawiają swoją grę i idą w górę. Dziki jednak wygrywają (ostatnio w Lublinie), a Arriva została po świetnej pierwszej kwarcie zastopowana we Wrocławiu. W tym spotkaniu 17 pkt. dla torunian zdobył silny skrzydłowy Aljaz Kunc, a 16 uzyskał rozgrywający Noah Thomasson. Dla Dzików w Lublinie świetnie punktowali środkowy Łukasz Frąckiewicz (28 pkt.) oraz rozgrywający Dontay Caruthers i rzucający Landrius Horton (po 24 pkt.).
AMW Arka Gdynia – MKS Dąbrowa Górnicza (niedziela 14 grudnia)
Arka jest wciąż liderem, imponuje swoim stylem gry i skutecznością. Pokonanie Miasta Szkła w dobrym stylu w poprzednim tygodniu znakomicie to potwierdziło. W meczu w Krośnie po 19 pkt. zdobyli dla Arki rozgrywający Courtney Ramey, niski skrzydłowy Jakub Garbacz i silny skrzydłowy Einaras Tubutis. MKS z kolei wygrał z GTK, ale ma sporo do poprawiania po wejściu do składu rozgrywającego Jakuba Musiała (-2 w meczu) i niskiego skrzydłowego Dominica Greena (6 pkt. w debiucie po kontuzji). Najwięcej punktów dla MKS w derbowym meczu zdobył środkowy E.J. Montgomery (36).
Śląsk Wrocław – Energa Czarni Słupsk (poniedziałek 15 grudnia)
Śląsk zaimponował ostatnio pokonując Arrivę mimo początkowego niepowodzenia (w pierwszej kwarcie), więc będzie tu zdecydowanym faworytem. Tym bardziej, że dość niespodziewanie Czarni ostatnio zagrali bardzo słabo (z Zastalem), a na dodatek po kontuzjach niepewny jest udział w meczu we Wrocławiu ważnych ogniw ekipy: silnego skrzydłowego Michała Nowakowskiego i rozgrywającego Jordena Duffy’ego. W meczu z Zastalem najwięcej punktów dla Czarnych uzyskał niski skrzydłowy Donovan Ivory, który już praktycznie żegnał się z klubem… 30 pkt. dla wrocławian w meczu z Arrivą zdobył niski skrzydłowy Noah Kirkwood, a 21 miał środkowy Stefan Djordjević.