Zapowiedź 10. kolejki

Zapowiedź 10. kolejki

Dziesiąta kolejka Energa Basket Ligi – i tym samym Oficjalnego Menedżera Energa Basket Ligi – jest znów mocno poszarpana z uwagi na przenoszone przez koronawirusa mecze.

W związku z przełożonymi meczami zawodnicy aż czterech drużyn - Asseco Arka Gdynia, King Szczecin, Pszczółka Start Lublin i Zastal Enea BC Zielona Góra – tym razem nie będą punktować, ale koszykarze dwóch innych ekip – Trefla Sopot i Enei Astorii Bydgoszcz – będą punktowali aż w dwóch meczach.
Po kogo zatem warto sięgnąć spośród zawodników, którzy mają szansę na podwójną zdobycz? W Treflu jest sporo wydajnych zawodników, ale wielką formą błysnęli ostatnio zwłaszcza Michał Kolenda, który trafia do kosza w tym sezonie wręcz nieprzytomnie, oraz zbierający i blokujący Dominik Olejniczak. Obaj od początku sezonu prezentują dość stabilną formę, a ponadto nie są zbyt drodzy (odpowiednio 3.00 i 3.10). Dominik Olejniczak jest zresztą zawodnikiem najczęściej wybieranym do składów w naszej zabawie. Warto ich obu rozważyć!
Z kolei w zespole z Bydgoszczy ostatnio nikt nie zanotował spektakularnych występów, ale bez wątpienia kandydatek na najwyższą punktację jest zawsze rozgrywający Corey Sanders, a nic nie wskazuje na to, żeby skutecznym i dobrze zbierającym zawodnikiem miałby przestać być Łukasz Frąckiewicz. A przecież kosztuje w menedżerze tylko 2.30.

Składy na tę kolejkę ustawiamy do dzisiaj, do godziny 20.15!

Trefl Sopot – GTK Gliwice (piątek 23 października)
Pasjonująco zapowiadający się mecz dwóch drużyn stawiających na grę w ataku i mających w składzie wielu dobrze punktujących w naszej grze koszykarzy. W Treflu oprócz wspomnianych wyżej Olejniczaka i Michała Kolendy warto zwrócić uwagę na Karola Gruszeckiego, który w ostatnim meczu w Bydgoszczy zdobył dla naszych graczy tylko 4 punkty, ale ma tendencję do dobrych występów zaraz po słabszych. Gliwiczanie grają dużo słabiej na wyjazdach, gdzie do tej pory jeszcze nie wygrali. W ostatnim meczu w Ostrowie wszyscy zagrali słabo, ale nadal skrzydłowy Jordon Varnado i rozgrywający Josh Perkins są jednymi z najlepszych zawodników w naszej zabawie.

Legia Warszawa – Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. (sobota 24 października)
Jeśli masz jeszcze w składzie Michała Sokołowskiego, to trzeba się go szybko pozbyć, bo tego reprezentanta Polski już w Legii nie ma. Zagra we Włoszech, a tamtej ligi (na razie!) nie obejmuje nasz menedżer. Jeśli zwalnia się miejsce w składzie na zawodnika Legii, to polecamy rzucającego Jamela Morrisa (ostatnio w Starogardzie 25 punktów) lub – jeśli szukasz uzupełnienia składu – zawodnika z tej samej pozycji Grzegorza Kamińskiego, który powinien zacząć grać więcej po wylocie „Sokoła”. Tymczasem zespół z Ostrowa Wielkopolskiego gra ostatnio znakomicie, więc jest w kim wybierać. Świetni w ostatnim meczu z Kingiem byli Josip Sobin (najlepszy mecz w sezonie – 29 pkt.) i Jakub Garbacz (trwa świetna seria tego zawodnika), a życiowe osiągnięcia ma Szymon Ryżek (dobra opcja na uzupełnienie składu – tylko 1.50 mln!). Mimo dobrego meczu trudno przypuszczać, żeby szybko 25 pkt. w spotkaniu uzyskał ponownie Jarosław Mokros.

PGE Spójnia Stargard – Enea Astoria Bydgoszcz (niedziela 25 października)
Ten mecz został przeniesiony z 9. kolejki. Spójnia wraca do gry po przerwie koronawirusowej i ostatni mecz rozegrała 4 października. Trudno więc wyrokować, w jakiej może być formie, tym bardziej, że powrotowi do gry towarzyszą plotki o zmianach w składzie (wśród obcokrajowców). Tak czy owak wygląda na to, że powinny nadejść lepsze czasy dla posiadających w składzie Raymonda Cowelsa, lidera Spójni z poprzedniego sezonu, który w trakcie tego dołączył do zespołu ponownie i jeszcze nie błyszczał. W Enei Astorii skład po powrocie do gry kilku zawodników się rozszerzył i trudno wytypować zawodników, którzy w danym meczu mogą się wyróżnić. Na pewno mniej niż na początku sezonu gra Jakub Nizioł, a w ogóle przestał grać Michał Aleksandrowicz.

Trefl Sopot – Polski Cukier Toruń (poniedziałek 26 października)
Spotkanie awansem z 14. kolejki, ale u nas zalicza się do 10. Kolejny mecz Trefla w tej kolejce i kolejny z zespołem, który gra szybko i ofensywnie. Punktów meczowych i rankingowych w naszej grze nie powinno zabraknąć. Torunianie mają już nie tylko świetnych Damiana Kuliga (rekordowe 221 punktów do tej pory w naszej grze) i Aarona Cela. Mogą liczyć także na znakomitego ostatnio rozgrywającego Obiego Trottera (31 pkt. w ostatnim meczu z Anwilem) oraz na nieobliczalnego strzelca Donovana Jacksona, który w naszej grze zdobył ostatnio „takie sobie” 16 pkt., ale w trzech z ostatnich czterech swoich występów rzucił „boiskowo” co najmniej 20 punktów.

Anwil Włocławek – Enea Astoria Bydgoszcz (środa 4 listopada)
Ten mecz odbędzie się dopiero 11 dni po rozpoczęciu tej kolejki, ale wiadomo już na pewno, że nadal nie będą w stanie w nim wystąpić dwaj kluczowi zawodnicy Anwilu Włocławek, kontuzjowani Ivan Almeida i Przemysław Zamojski. Warto o tym pamiętać, ustawiając skład na 10. kolejkę. Włocławianie w międzyczasie rozegrają jeszcze dwa mecze u siebie (28 października z MKS i dwa dni później z Zastalem), a Enea Astoria zagra również jedno spotkanie (30 października w Gdyni).

Mecze HydroTruck Radom – Śląsk Wrocław i Polpharma Starogard Gdański – MKS Dąbrowa Górnicza zostały przełożone na 1 grudnia, ale pozostają w 10. kolejce. Na dzisiaj trudno przewidzieć, jak będzie wyglądała sytuacja w tych zespołach za ponad miesiąc.

Załóż klub
zaproś znajomych
wygrywaj nagrody!


ZAREJESTRUJ SIĘ