Wywiad ze zwycięzcą V edycji

Wywiad ze zwycięzcą V edycji

W przedostatniej rundzie spotkań postawiłem na parę Trefl Sopot - PGE Start Lublin. Pięciomeczowa seria pozwoliła mi objąć prowadzenie, którego nie oddałem do końca rywalizacji - mówi Filip Potycz ze Stradomi Wierzchniej (na zdjęciu), menedżer drużyny Olimpia Legnica

>> Klasyfikacja generalna

MENEDŻER OBL: 25 punktów przewagi przed decydującą rundą spotkań to jednak dużo…
FILIP POTYCZ: - Przed ostatnią kolejką miałem 25 punktów przewagi, natomiast na koniec było ich już ponad 100. To oznacza, że te 25 punktów było do odrobienia (śmiech). Trzeba jednak zaznaczyć, że będąc liderem, nie musiałem zbytnio ryzykować i wybrałem po prostu najlepszych zawodników. Tymczasem grupa pościgowa - jak przewidywałem - ryzykowała i to okazało się kluczem do zwycięstwa.

Końcówka sezonu należała zdecydowanie do Pana. W klasyfikacji PLAY-OFF zajął Pan 1. miejsce!
- Klasyfikacja PLAY-OFF była bardzo emocjonująca i wygrałem ją jednym punktem. No cóż, oprócz wiedzy trzeba mieć też trochę szczęścia i ono tym razem było przy mnie. Warto tutaj przytoczyć dwie ważne sytuacje. Po pierwsze, to kontuzja Kamila Łączyńskiego, którego miała cała czołówka, natomiast ja kupiłem Emmanuela Lacomte, a on zagrał znakomicie. Po drugie, to postawienie w przedostatniej rundzie spotkań na parę Trefl Sopot - PGE Start Lublin. Pięciomeczowa seria pozwoliła mi objąć prowadzenie, którego nie oddałem do końca rywalizacji.

Wróćmy jeszcze do sezonu zasadniczego. Do pierwszej setki klasyfikacji generalnej awansował Pan po 4. kolejce i już tam został do końca. Co Pan szczególnie zapamiętał z tej fazy rozgrywek?
- Tutaj najważniejsze było odpowiednie użycie „Dzikiej karty”, dzięki której bardzo podskoczyłem w rankingu. Wpadkę zaliczyłem z wyborem drugiego bonusu - KAPITAN X3. Akurat 23. kolejce Jovan Novak z  Kinga Szczecin zagrał najgorszy mecz w sezonie (12 punktów - red.). Generalnie po awansie do czołówki starałem się kontrolować sytuację z zamiarem ataku w fazie PLAY-OFF.

Panie Filipie, po zerknięciu na Pana zdjęcie, muszę zadać to pytanie: ile ma Pan wzrostu i czy grał w koszykówkę więcej niż amatorsko?
- Grałem w koszykówkę na poziomie II i III ligi. Natomiast po zakończeniu gry na tym poziomie występowałem amatorsko we wrocławskich ligach DALK oraz WRONBA. Wzrost to 194 cm.

Nagrody dla zwycięzcy

- zegarek Aerowatch,
- koszulka reprezentacji Polski,
- piłka Molten BG4500,
- zestawy gadżetów od  sponsorów Orlen Basket Liga,
- oficjalna koszulka marki 4F drużyny Arriva Polski Cukier Toruń (
liga klubowa)
- piłka Molten BG4500, zestawy gadżetów od  sponsorów OBL (
klasyfikacja Play-off)

Załóż klub
zaproś znajomych
wygrywaj nagrody!


ZAREJESTRUJ SIĘ