Mówi zwycięzca sezonu zasadniczego

Mówi zwycięzca sezonu zasadniczego

Kto wygra OBL? Proszę bardzo: Anwil Włocławek pokaże siłę w finale, a Victor Sanders zostanie MVP, udowadniając, że na najważniejsze mecze potrafi się przygotować - opowiada Adrian Matuszewski z Włocławka (na zdjęciu z prawej)   

>> Klasyfikacja generalna

SEZON ZASADNICZY
Adrian Matuszewski (Go Go4 Anwil): - Nie ukrywam, że początki nie były łatwe - nowy sezon, mnóstwo debiutujących w rozgrywkach zawodników, o których nie miałem pojęcia. Poprzednich edycji nie zaliczam do udanych, dalekie miejsca, nietrafieni zawodnicy itd., ale tym razem los mi sprzyja.
1. kolejka to czysty przypadek - jedyni zawodnicy, których znałem i posiadałem w składzie to Raymond Cowels, Martins Laksa i Tayler Persons. Oni w poprzednich klubach odgrywali kluczowe role. Oczywiście zwracałem uwagę na ceny i udało mi się zakupić m. in. Christiana Vitala i Dusana Miletica, którzy będą ważnymi zawodnikami w rozgrywkach. Ostatecznie runda inauguracyjna nie poszła może wyśmienicie, ale pierwsze koty za płoty i dość szybko zbliżyłem się do czołówki klasyfikacji generalnej. Do tej pory żałuję, że już w trzeciej rundzie spotkań zdecydowałem się wykorzystać bonus KAPITANÓW DWÓCH, nie znając zbyt dobrze zawodników.

Od 10. do 15. kolejki ciągle byłem w czołówce, na pewno pomogło mi wykorzystanie bonusu KAPITAN X3. Lekki kryzys przydarzył się w 16. kolejce, gdyż dwóch moich dwóch zawodników zagrało za 0 pkt. Nie ukrywam, że trochę wtedy zwątpiłem w walkę o zwycięstwo, bo w rankingu z czwartej pozycji spadłem na 23.

Przełomowy moment nastąpił po 19. kolejce. To wtedy postanowiłem wykorzystać bonus ŁAWKA GRA. Może nie zdobyłem zbyt dużej liczby punktów, ale tydzień później wdrapałem się na czwartą lokatę i od tego momentu niżej już nie zszedłem. Od 26. kolejki jestem nieprzerwanie liderem i planuję nim pozostać do samego końca sezonu (śmiech).

Ostatnia, 30. kolejka sezonu zasadniczego nie poszła po mojej myśli, przez co przewaga stopniała. Zaliczyłem chyba jeden z najgorszych wyników punktowych w całej zabawie, także nie spoczywam na laurach, bo wiem, że walka będzie trwała do samego końca. Wiem jedno - pierwsza myśl jest najlepsza: kapitanem miał być Persons (razem 66 pkt.), ale ostatecznie wziąłem Jabrila Durhama (razem 36).  Do tego miał być Christian Vital (22), ale był Kadre Gray (13). No cóż, o ostatniej kolejce sezonu zasadniczego zapominamy i czekamy na play-offy. Aha, następny telefon o wywiad poproszę po ostatnim meczu finału, żeby już nie zapeszać (śmiech).

W ramach podsumowania chciałem jeszcze dodać, że dzięki takiej zabawie, jaką jest Menedżer OBL, zacząłem interesować się całą ligą, a nie tylko Anwilem. W ciągu tygodnia przeglądam newsy na stronach klubowych, w których są zawodnicy z kręgu moich zainteresowań. Do tego trzeba dodać, że śledzę statystyki i wyniki niemal wszystkich meczów, a nie tylko z drużyny z Włocławka, której kibicuje. Reasumując: taka zabawa jest mega dobrym pomysłem dla kibiców koszykówki, a że przy okazji można wygrać fajne nagrody - to taka wisienka na torcie.

LICZBA MATUSZEWSKICH NA PODIUM MUSI SIĘ ZGADZAĆ…
W poprzedniej edycji mój brat Kamil (na zdjęciu z lewej) do ostatniego meczu finału walczył o zwycięstwo. Może pamiętacie, on miał Andy'ego Mazurczaka, a zwycięzca Bryce'a Browna. Tamte finały oglądaliśmy razem. We wszystkich meczach liczyliśmy każdą zbiórkę, asystę, rzuty, itd., i wirtualnie doliczaliśmy punkty dwóm drużynom, walczącym o wygraną. Koniec końców, niestety, Brown okazał się lepszy i Kamil musiał obejść się smakiem, zajmując ostatecznie 2. miejsce. Wówczas obiecałem sobie, że spróbuję zająć wyższą pozycję niż on i póki co, udaje mi się to (śmiech). Oczywiście jestem pokorny i żadnych nagród sobie jeszcze nie przyznaję.
Powodzenia wszystkim Menedżerom!

PLAY-OFF (ĆWIERĆFINAŁY)
ANWIL – SPÓJNIA 3:1
Jako kibic Anwilu nie mogę postawić inaczej jak zwycięstwo w serii drużyny z Włocławka. Mimo że spotyka się jedynka z ósemką, to wcale nie będzie jednostronna rywalizacja. Uważam, że każdy mecz będzie zacięty, ale to Anwil przy pełnej hali zwycięży 3:1 - dwie wygrane we Włocławku, potem Spójnia się odkuje, ale czwarty mecz padnie łupem Anwilu i zaliczy awans do półfinału.
TREFL – DĄBROWA 3:1
Wydaje się, że to powinien być spacerek dla Trefla, ale nie musi tak być. Dąbrowa to bardzo ofensywna drużyna, ma wiele indywidualności, także mogą zaskoczyć zespół z Sopotu, ale mimo wszystko obstawiam Trefla.
STAL – ŚLĄSK 3:1
Ciekawa para, bo Stal na fali a Śląsk z nowym trenerem pokazał, że potrafi grać w koszykówkę. Myślę, że po tylu perypetiach sam awans do play-offów jest dla nich sukcesem. Obstawiam 3:1 dla Stali, mają dużo lepszy skład i przewaga parkietu na pewno będzie miała znaczenie (gorąca atmosfera w hali w Ostrowie).
KING – LEGIA 3:2
Na pewno na papierze najciekawsza para - dla jednej z tych drużyn sezon zakończy się zdecydowanie za szybko. Stawiam na obrońcę tytułu, bo mają przewagę parkietu, no i szerszy i równiejszy skład. Na pewno będzie to również zacięty pojedynek rozgrywających - Mazurczak kontra Vital.

PLAY-OFF (PÓŁFINAŁY)
ANWIL - KING 3:2
Serce podpowiada Anwil, rozum King, ale zdecydowanie w tym przypadku zaufam sercu. Wierzę, że przewaga parkietu i zagorzali kibice pomogę Anwilowi w awansie do wielkiego finału. Stawiam 3:2 dla Anwilu
TREFL – STAL 1:3
Myślę, że w tej parze każda drużyna może awansować, ale ja typuję 3:1 dla Stali tylko dlatego, że bardzo chciałbym, żeby Anwil zmierzył się w finale z drużyną z Ostrowa, bo uważam, że te drużyny mają najlepszych kibiców w Polsce.

PLAY-OFF (FINAŁ)
ANWIL – STAL 4:2
Anwil Włocławek pokaże siłę w finale, a Victor Sanders zostanie MVP, udowadniając, że na najważniejsze mecze potrafi się przygotować. Także lekki kryzys pod koniec sezonu zasadniczego pójdzie w niepamięć. Na pewno czekają nas zacięte spotkania, ale wierzę, że Włocławek wróci na tron.

Załóż klub
zaproś znajomych
wygrywaj nagrody!


ZAREJESTRUJ SIĘ