3 pytania do laureata listopada
Ranking miesiąca wygrany, ale oczywiście walczymy o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej - zapowiada Marian Sztramski ze Szczecina, menedżer wnuków (KRZYSIE, HANECZKI, MAJKI, JUSTYNKI, MAKSIKI)
MENEDŻER EBL: Opłacało się kupić przed 8. kolejką Lee Moore’a i Courney’a Fortsona. Obaj zaprowadzili Pana do wygranej w rankingu listopada.
MARIAN SZTRAMSKI: - Po analizie siódmej kolejki stwierdziłem, że rozpoczynająca się zadyszka Trey’a Wade’a oraz zwyżkująca forma Forstona i Moore’a wymuszają trzy transfery (prowizja minus 5 pkt.). Trochę ryzykowałem, bo przy bardzo napiętym budżecie musiałem sprzedać Jeremiaha Martina, który przecież dobrze punktował. Ostatecznie zmiany okazały się trafione.
Transfer Aigarsa Šķēle na 9. kolejkę też miał znaczenie. 21 punktów drugiego rezerwowego to była pokaźna zaliczka.
- Łotysz to bardzo doświadczony zawodnik. Może nie gra „wielu minut”, ale dysponuje doskonałą skutecznością (prawie 60% z gry) oraz wieloma asystami, co przekłada się bezpośrednio na bardzo przyzwoity „EVAL”.
Pański zespół KRZYSIE dobija do pierwszej setki klasyfikacji generalnej, ale ma Pan też drugą drużynę. Tamta już jest w TOP 100. Walczymy o mistrza!
- Oczywiście, że gramy o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Nic tak nie smakuje jak końcowe zwycięstwo (śmiech). W ubiegłym sezonie musiałem wcześniej zakończyć grę i miejsca, które zająłem, były przyzwoite, ale nie do końca satysfakcjonujące. Wracając do mojej drugiej drużyny, to muszę przyznać, że łącznie mam 5 drużyn w konkursie, z czego aż trzy są w TOP 150.
I wszystkie nazwy drużyn to imiona…
- …moich wnuków. W Menedżerze EBL to ja ustawiam za nich drużyny (śmiech), ale na przykład w piłkarskiej Fantasy Ekstraklasie każdy ma „swój” zespół i rywalizujemy dodatkowo w naszej rodzinnej lidze. I nie zawsze wygrywają dorośli!
Skoro ranking listopada wygrały KRZYSIE, to na zdjęciu musi być Krzyś.
- Jesteśmy na nim przed wyjściem na mecz Pogoni Szczecin, ale od razu zaznaczam, że na meczach Kinga na Netto Arenie też bywam.
Wracając do wnuków, to mam teraz dużą motywację, bo skoro zaprezentowałem się z Krzysiem, to mam nadzieję, że uda mi się w niedalekiej przyszłości z pozostałymi wnukami - Mają, Hanią, Maksiem i Justynką.