Zapowiedź 4. kolejki
W czwartym tygodniu Energa Basket Ligi trzeba być bardzo ostrożnym, bowiem dwa razy zagrają zawodnicy GTK Gliwice (w środę z Anwilem we Włocławku oraz w niedzielę u siebie z PGE Spójnią Stargard), a ani razu nie będą punktować koszykarze Śląska Wrocław.
Niech was nie zmylą mecze Śląska zaplanowane na ten weekend w Memoriale Adama Wójcika – one nie liczą się oczywiście do naszej zabawy. Zawodników Śląska można więc sprzedawać, a kupować należy graczy GTK. Ale uwaga! Pamiętajcie, że w następnej kolejce (piątej) będzie się liczyło tylko sześć meczów. W ogóle nie będą w następnej rundzie punktowali zawodnicy Stelmetu Enei BC Zielona Góra, GTK Gliwice, Anwilu Włocławek i Legii Warszawa. Warto więc może przygotować się zawczasu na tę sytuację. Coś nam się wydaje, że wkrótce DZIKA KARTA będzie mocno eksploatowana…
Składy na 4. kolejkę ustawiamy do dzisiaj, do godziny 17.45!
Anwil Włocławek – GTK Gliwice (środa 16 września)
Włocławianie chcieli zagrać ten mecz z piątej kolejki wcześniej, żeby przygotować się do kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Dodatkowo, w ostatniej chwili okazało się, że może w tym spotkaniu wystąpić supergwiazda naszej ligi Ivan Almeida, pozyskany we wtorek przez Anwil. Almeida jest do wzięcia za maksymalną cenę 4,5 mln w naszej zabawie, ale pozostaje zagadką, w jakiej jest formie i czy w ogóle zagra w środę. Tak czy owak, w Anwilu na pewno wielu zawodników chce zagrać lepiej niż w fatalnym meczu z Treflem, a głównym kandydatem do dobrego meczu pozostaje Deishuan Booker (ostatnio tylko 11 punktów w menedżerze). W GTK, które miało sporo problemów w Zielonej Górze, słabo zagrał rozgrywający Josh Perkins (1 pkt.), ale to jest ten zespół, który punktuje w tym tygodniu dwa razy. Warto więc zapewne stawiać na Jordona Varnado czy Martina Krampelja.
Legia Warszawa – Enea Astoria Bydgoszcz (czwartek 17 września)
W warszawskim zespole kontuzje dopadły wszystkich trzech obcokrajowców, ale Legia zapowiada, że Justin Bibbins i Jamel Morris wrócą do gry w czwartek, a Earl Watson wreszcie zadebiutuje. Czy tak będzie, zobaczymy. Warto zwrócić uwagę, że w ostatnim meczu, mimo że przegranym w Zielonej Górze, wreszcie na miarę oczekiwań menedżerów zagrali Jakub Karolak (27 pkt. rankingowych przy 31 punktach zdobytych w meczu) oraz Michał Sokołowski (19 pkt. w menedżerze). Astoria gra na razie słabo i ma sporo problemów z kontuzjami zawodników, ale w tym spotkaniu pewniakiem wydaje się być Jakub Nizioł, który gra na razie w Bydgoszczy bardzo dobrze i będzie na pewno chciał się pokazać przeciwko Legii, w której grał w poprzednim sezonie.
Pszczółka Start Lublin – Polpharma Starogard Gdański (piątek 18 września)
Trudno uwierzyć, żeby w tym meczu Polpharma nawiązała walkę z mocnym i dobrze zorganizowanym Startem. Jednak z punktu widzenia Menedżera ma kilku zawodników godnych uwagi, ze świetnym strzelcem Trevonem Allenem (24 pkt.) na czele. W Lublinie na pewno będzie chciał się pokazać były gracz Startu James Washington, który zdobył w swoim debiucie w Polpharmie tylko 10 punktów, ale dzięki asystom uzyskał w naszej grze punktację 19. Jak wypadnie przeciwko coraz lepszemu rozgrywającemu gospodarzy Lesterowi Medfordowi? No i tradycyjnie – uwaga na efektowne loty skutecznego Kacpra Borowskiego, który w naszej zabawie podrożał, ale nadal nie jest drogi.
Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. – HydroTruck Radom (sobota 19 września)
Każdy wynik inny niż wyraźne zwycięstwo Stali będzie sensacją. Ostrowianie zwolnili Victora Rudda, więc wydaje się, że w najbliższym meczu więcej szans może otrzymać Jarosław Mokros. Radomianie nie mają też żadnego obrońcy, który ma szansę zatrzymać Jamesa Florence’a, ale czy były MVP wreszcie się przełamie? W HydroTrucku życiowy mecz miał ostatnio 38-letni Daniel Wall (15 pkt. w naszej grze), który kosztuje tylko 1,5 mln. Może warto zaryzykować? Zapewne znów dostanie sporo minut, bo trener Robert Witka gra wąskim składem.
Trefl Sopot – Asseco Arka Gdynia (niedziela 20 września)
Tydzień po świetnym meczu we Włocławku, zespół z Sopotu spotka się w derbowym meczu ze znakomitą obroną z Gdyni. Czy i tym razem liczni zawodnicy Trefla uzyskają znakomite wyniki? Ciekawie zapowiada się zwłaszcza pojedynek pod koszem dwóch wychowanków Spójni Stargard. Paweł Leończyk z Trefla był świetny we Włocławku (najlepsze w zespole 22 punkty w naszej grze), ale także Adam Hrycaniuk z Arki zagrał w przegranym meczu ze Startem znakomicie (16 pkt., dzięki 13 zbiórkom). A może warto zaryzykować ze słabszym ostatnio Przemysławem Żołnierewiczem z Arki, który na pewno będzie chciał odbić się po 2 punktach w meczu z lublinianami.
GTK Gliwice – PGE Spójnia Stargard (niedziela 20 września)
Cztery dni po meczu we Włocławku gliwiczanie staną naprzeciw zawsze walczących do końca koszykarzy trenera Jacka Winnickiego. Spójnia w tym meczu nie może liczyć na Mateusza Kostrzewskiego (kontuzja), a w słabej formie jest także walczący z urazami Ricky Tarrant (minus 2 w ostatnim meczu ze Śląskiem). Nerwowo gra także drugi kandydat na lidera Wayne Blackshear. Kto wie, czy znów najlepszym punktującym stargardzian nie będzie center Baylee Steele (ostatnio 26 pkt. w menedżerze).
Stelmet Enea BC Zielona Góra – King Szczecin (poniedziałek 21 września)
Niesamowicie zapowiadający się mecz z udziałem dwóch ostatnich niepokonanych drużyn. Stelmet wygrał cztery spotkania dzięki znakomitej obronie. Świetny jest Marcel Ponitka (w meczu z GTK 23 punkty do menedżera), ale w ataku rządzili ostatnio Gabriel Lundberg i Geoffrey Groselle, obaj uzyskali w naszej grze 30 lub więcej punktów. Kto wie, czy to nie będzie kolejny popis Stelmetu, który rzadko przegrywa we własnej hali, bo King ma mnóstwo kłopotów. Ostatnio grali w dziewięciu, nie wiadomo, czy do drużyny dołączy nowy zawodnik Michael Fakuade, a z powodu kłopotów rodzinnych może nie zagrać Cleveland Melvin. W ostatnim meczu w Bydgoszczy świetni dla szczecinian był Mateusz Bartosz, ale powtórzyć 31 punktów, w tym 15 za zbiórki, będzie mu z mistrzem bardzo trudno.
MKS Dąbrowa Górnicza – Polski Cukier Toruń (przełożony na 15 października)
Ten mecz odbędzie się za prawie miesiąc, więc trudno wyrokować obecnie, w jakich składach i dyspozycjach będą oba zespoły. Wystawienie graczy obu zespołów do tej kolejki to spore ryzyko.
