Zapowiedź 21. kolejki

W 21. kolejce Menedżera Orlen Basket Ligi rozegrane zostanie osiem spotkań, a więc zawodnicy wszystkich ośmiu klubów punktują tak samo.

Składy na 21. kolejkę trzeba ustawić tym razem do piątku (9 lutego) do godziny 17.15, gdyż pierwszy mecz tej kolejki rozpocznie się 15 minut później.

Oto przegląd tego, co nas czeka w 21. kolejce Orlen Basket Ligi:

Trefl Sopot – PGE Spójnia Stargard (piątek 9 lutego)

Sopocianie ostatnio przegrali w Słupsku pierwszy mecz po serii pięciu zwycięstw, ale na pewno będą i tak faworytem w tym spotkaniu. Wyleczył się Mikołaj Witliński i sopocianie mają pełny, mocny skład. Spójnia ostatnio z kolei wygrała po małej serii porażek, ale wciąż szuka stałości formy. Trefl w Słupsku przegrał, gdyż większość zawodników zagrała poniżej normy, a występy powyżej 10 punktów zaliczyli tylko dwaj: rzucający Aaron Best (16 pkt.) i silny skrzydłowy Jarosław Zyskowski (15 pkt.). W ostatnim meczu Spójni w Toruniu świetnie spisał się rozgrywający Stephen Brown, który zdobył aż 41 punktów. Swoje zrobili także specjaliści od obrony. Rzucający Adam Brenk zanotował 22 punkty, a środkowy Wesley Gordon nawet o punkt więcej.

Arged BM Stal Ostrów Wlkp. – Arriva Polski Cukier Toruń (piątek 9 lutego)

Stal wyglądała ostatnio znakomicie w Warszawie na meczu z Legią, a świetny debiut zaliczył ich nowy zawodnik, rzucający Laurynas Beliauskas (30 pkt. w debiucie!). Jednak ubytek do końca sezonu po kontuzji środkowego Damiana Kuliga na razie nie zostanie załatany i wciąż nie wiadomo, czy rywale nie będą w stanie tego wykorzystać. Torunianie niestety grają ostatnio bardzo słabo. Przegrali trzy ostatnie mecze łącznie różnicą 72 punktów! W ostatnim meczu ze Spójnią dobrze zagrali tylko środkowy Mate Vucić (22 punkty) i rzucający Arik Smith (18 pkt.). Poza Beliauskasem w meczu z Legią najlepiej zagrali w Stali niski skrzydłowy Arunas Mikalauskas (36 pkt.), silny skrzydłowy Ojars Silins (25 pkt.) i rozgrywający Aigars Skele (21 pkt.). Litwini i Łotysze obecnie rządzą w Ostrowie!

Icon Sea Czarni Słupsk – Muszynianka Domelo Sokół Łańcut (sobota 10 lutego)

Słupszczanie doznali wielkiego osłabienia, gdyż do greckiego PAOK Saloniki przeniósł się ich najlepszy zawodnik, rzucający Michał Michalak. Ta luka w składzie na razie nie będzie uzupełniona, a przecież na dłużej wyeliminowany jest inny polski zawodnik, środkowy Paweł Leończyk. Rola rzucającego Bartosza Jankowskiego i silnego skrzydłowego Szymona Wójcika musi więc wzrosnąć znacząco. Z kolei w Sokole co mecz są nowe ruchy kadrowe. W najnowszym zespół opuścił silny skrzydłowy Kacper Młynarski. W ostatnim bardzo słabym meczu z Dzikami najwięcej punktów – ale tylko 12 – zdobył rzucający Ike Nwamu. 11 punktów zanotował rozgrywający Terrell Gomez. Dla Czarnych w dobrym, wygranym meczu z Treflem Michalak (na pożegnanie) zdobył 15 punktów, a po 17 mieli rozgrywający – Donatas Sabeckis i Mike Caffey.

Anwil Włocławek – King Szczecin (sobota 10 lutego)

Mecz kolejki, w którym mistrz Polski ze Szczecina zmierzy się z najlepszą drużyną obecnego sezonu z Włocławka. Szczecinianie wreszcie zaczęli grać lepiej i wygrali trzy mecze z rzędu, ale i tak głośno mówi się o wzmocnieniu drużyny. Włocławianie w ostatniej kolejce pauzowali (przełożony mecz ze Śląskiem), a we wcześniejszym spotkaniu z GTK najlepiej punktowali obaj środkowi Anwilu. Kalif Young miał 26 punktów, a Ziga Dimec – 23. Dla Kinga w meczu z Arką świetne występy zaliczyli niski skrzydłowy Zac Cuthbertson (34 pkt.) i rozgrywający Andy Mazurczak (33 pkt.), a solidnie zagrał także rozgrywający Avery Woodson (25 pkt.).

Dziki Warszawa – MKS Dąbrowa Górnicza (sobota 10 lutego)

W tym meczu zagrają dwie największe rewelacje sezonu. Dziki wygrały cztery z ostatnich pięciu meczów i zbliżają się do play-off wielkimi krokami. MKS ma na koncie obecnie sześć wygranych w ostatnich ośmiu meczach, i to mimo że wciąż nie gra ich najlepszy strzelec rzucający Marc Garcia, a dodatkowo kontuzji doznał niski skrzydłowy Marcin Piechowicz. Pod ich nieobecność w meczu w Zielonej Górze najlepiej spisywali się niski skrzydłowy Dominik Wilczek (24 pkt.) oraz rozgrywający Tayler Persons i silny skrzydłowy Xeyrius Williams, którzy zdobyli po 21 pkt. W ostatnim meczu Dzików w Łańcucie świetnie zagrali trzej amerykańscy liderzy. Środkowy Nick McGlynn zdobył 29 punktów, a rozgrywający Matt Coleman i niski skrzydłowy Dominic Green po 22.

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia – Legia Warszawa (niedziela 11 lutego)

Gdynianie pilnie potrzebują punktów i na pewno będą u siebie niewygodnym rywalem dla Legii, która jest obecnie prowadzona przez tymczasowego trenera Marka Popiołka. Warszawiacy odnieśli wielki sukces, awansowali bowiem do ćwierćfinału FIBA Europe Cup. Zobaczymy, czy przeniesie się to na wyniki w lidze, bo ostatnia wysoka porażka ze Stalą była mocno zaskakująca. W tamtym meczu rewelacyjnie zagrał rozgrywający Christian Vital (43 punkty!), a w dobrej formie był także nowy zawodnik zespołu, rozgrywający Loren Jackson (23 pkt.). Arka ostatnio przegrała w Szczecinie, a kolejny dobry występ w tym meczu zaliczył silny skrzydłowy Zack LeDay (25 punktów), a po kontuzji lepszą formę wykazał także silny skrzydłowy Stefan Kenić (17 pkt.).

Enea Stelmet Zastal Zielona Góra – Tauron GTK Gliwice (niedziela 11 lutego)

Bardzo ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie, w którą mocno zaangażowane są oba zespoły. W Zastalu zadebiutuje nowy rzucający A.J. English, który ma ogromny talent rzutowy, ale był też graczem niesfornym, co pokazał grając wcześniej w zespole z Radomia. Jaką twarz pokaże w Zielonej Górze? W zespole z Gliwic z problemami zdrowotnymi boryka się niski skrzydłowy Martins Laksa, co wpływa na jakość gry drużyny. Pod jego nieobecność najlepszymi punktującymi zespołu w meczu ze Startem byli rozgrywający Kadre Gray i niski skrzydłowy Terry Henderson, którzy zdobyli po 25 punktów. W poprzednim meczu Zastalu – z MKS – najlepiej punktowali rzucający Darious Hall (21 pkt.) i niski skrzydłowy Aleksander Lewandowski (12 pkt.).

Śląsk Wrocław – Polski Cukier Start Lublin (poniedziałek 12 lutego)

Wrocławianie pilnie potrzebują wygranych, żeby wrócić do walki o play-off, ale Start ostatnio gra bardzo dobrze i wygrał trzy ostatnie mecze. Dodatkowo, wrocławian nie opuszcza pech – nowym kontuzjowanym jest silny skrzydłowy Andrij Wojnałowicz. W ostatniej kolejce Śląsk pauzował, a w ostatnim spotkaniu (w 19. kolejce) najlepiej dla wrocławian punktowali rozgrywający Marek Klassen (22 pkt.) i niski skrzydłowy Jakub Nizioł (18 pkt.). W zespole z Lublina w niedawnym meczu w Gliwicach najlepszym zawodnikiem był niespodziewanie silny skrzydłowy Trey Wade (29 pkt.), a nieźle zagrał także rozgrywający Jabril Durham (19 pkt.).