3 pytania do lidera
Jedynym zespołem, który przekroczył granicę 200 punktów w rundzie inauguracyjnej, był SKK Basket Klub, menedżera Grzegorza Budzińskiego. - Na tę chwilę nie planuję żadnych pochopnych zmian - mówi lider.
MENEDŻER OBL: Skąd Pan wiedział, że Janari Joesaar tak dobrze zapunktuje?
GRZEGORZ BUDZIŃSKI: Dokładnie przeanalizowałem jego horoskop na dzień meczu... Oczywiście to żart. Wybór Joesaara na kapitana był związany z przeczuciem, że przy zwiększeniu jego roli w drużynie, będzie miał spore szanse na podwyższenie liczby punktów. Przy czym bardziej stawiałem na zdobycze w postaci zbiórek. Punkty, które rzucił w meczu, były powyżej średniej, którą zakładałem. Reszta to szczęście. Uważam, że Estończyk sprawi w kolejnych spotkaniach mnóstwo radości swoim kibicom.
Trzeba jednak założyć, że będzie teraz bardziej pilnowany. Mimo wszystko w najbliższym meczu również powinien świetnie się zaprezentować, ponieważ Dziki Warszawa jadą do Włocławka, a jak wiemy, Joesaar grał tam w poprzednim sezonie.
Jak ocenia Pan pozostałych zawodników swojej drużyny?
- Słabiej niż myślałem zagrał Isaiah Whitehead, za to dobrze Angel Nunez. Andy Mazurczak pokazuje, że jest wart swojej (o)ceny. Bardzo dobrze wypadł też Kamil Łączyński, mimo że formalnie jest rezerwowym. Solidnie wyglądały cyferki, ale też jego gra. Jakub Karolak dał 17 punktów, czyli więcej niż dwa razy droższy Whitehead. Trochę więcej oczekiwałem po Michale Nowakowskim. Dwa oddane rzuty przez prawie jedenaście minut to trochę mało. Reszta punktowała lepiej niż ich pozycja w rankingu pod kątem wartości.
Co planuje Pan przed 2. kolejką, która startuje już w środę, o godz. 18:45? Czy kupuje Pan Michaela Ertela?
- Na tę chwilę nie planuję żadnych pochopnych zmian. Liga dopiero ruszyła. Liczba punktów i miejsce w rankingu przyjmuję z radością i pokorą, przypisując to raczej szczęściu. Myślę, że po pięciu czy sześciu kolejkach przyjdzie czas na ewentualne transfery. Aktualnie przewiduję zmiany jedynie wewnątrz zespołu oraz funkcji (kapitan, punktujący rezerwowy - red.).
Co do Ertela to jestem pod wrażeniem jego zdobyczy, zwłaszcza liczby asyst i zbiorek. Jednak trzeba mieć na uwadze, że jest to nowy gracz i teraz już na pewno będzie bardziej pilnowany.
