3 pytania do lidera
Dzisiaj będę musiał sprzedać rzucającego Startu Lublin, Sherrona Dorsey-Walkera - mówi Radosław Kwiecień z Gliwic (na zdjęciu w środku), menedżer klubu SEKTOR A z GTK
MENEDŻER EBL: Czy podczas meczów drużyny Tauron GTK Gliwice można Pana znaleźć w sektorze A?
RADOSŁAW KWIECIEŃ: - Zacznijmy od tego, że w sektorze A w hali Arena w Gliwicach zasiadają „Wierni GTK”, czyli grupa kibiców, która wspiera dopingiem swój zespół w każdym meczu domowym i wyjazdowym.
Oczywiście można mnie znaleźć w tym sektorze, a jak ktoś siedzi po drugiej stronie w hali lub ogląda mecz w telewizji, to z pewnością usłyszy nasze gromkie: i raz i dwa i GTK!!!
Zainteresowanych sektorem A i Wiernymi GTK odsyłam na dedykowany fanpage: fb.com/WierniGTK.A
Jest Pan kibicem GTK, a w składzie żadnego zawodnika.
- No nie do końca, bo jak Pan zauważy, symbolicznie w moim teamie jest nasz młody zawodnik Filip Maciejewski, który gra w II-ligowych rezerwach GTK Gliwice.
Obecna drużyna seniorska jest kolektywem i o jej sile decydują nie pojedynczy zawodnicy, a gra całej drużyny. W takim przypadku ciężko o rekordowe punkty zawodników do rankingu, nie mówiąc już o czołowych lokatach w klasyfikacji generalnej. Jednak z dużym prawdopodobieństwem sięgnę po naszych koszykarzy (a w szczególności po kapitana Filipa Puta) w 11. kolejce, gdy terminarz i regulamin konkursu pozwoli na pomnożenie ich zdobyczy razy 2 (kolejka 11. - kolejka łączona).
Wróćmy do Pańskiej ekipy w grze. Czy według Pana zaledwie 8 punktów Jakuba Nizioła w ostatniej kolejce to incydent i zaraz zawodnik Śląska wróci do punktowania na wysokim poziomie?
- Skrzydłowy WKS-u to moim zdaniem typ gracza, który po gorszym meczu w następnym będzie starał się dwa razy mocniej. Warto dodać, że Nizioł ma swoją drużynę w Menedżerze EBL i ma siebie w składzie, więc jest to dla niego podwójna motywacja.
Może zdradzi Pan, co planuje przed następną kolejką.
- Przede wszystkim staram się jak najmniej zmieniać i nie tracić karnych punktów za dodatkowe transfery. Ale tym razem najprawdopodobniej dokonam operacji kupna - sprzedaży na pozycji rzucającego (Sherron Dorsey-Walker), gdyż obawiam się, że Lublin zostanie na własnym parkiecie zdominowany przez BM Stal Ostrów Wielkopolski. To oznaczałoby mało punktów dla mojej drużyny i pożegnanie z fotelem lidera już po dwóch kolejkach. Kluczem jednak będzie wybór kapitana, jeżeli trafię w przysłowiową dziesiątkę, utrzymam pozycję numer 1.
